Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Howard Shore i jego "Powrót Króla" [wideo]

Redakcja
Ostania część trylogii "Władca Pierścieni" zamknęła 3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie.

Na scenie blisko 300 muzyków, za pulpitem żywiołowy dyrygent Ludwig Wicki, a przy stole mikserskim gość specjalny festiwalu, kompozytor, Howard Shore - tak wyglądał ostatni wieczór z muzyką filmową.

Hala ocynowni Arcelor Mittal wypełniła się po brzegi miłośnikami soudtracku i całej trylogii Tolkiena. - Dziś od rana oglądaliśmy ze znajomymi dwa poprzednie filmy, by wieczorem zakończyć dzień widowiskowym seansem z muzyką na żywo - mówili tuż przed wejściem do hali Majka i Robert Jasińscy, fani filmu.

Rzeczywiście, takie wydarzenie pozostaje na długo w pamięci. Film, wyświetlany na ekranie 18x9 metrów, a pod nim, prawie 300 muzyków i chórzystów, wykonujących bezbłędnie wszystkie partie instrumentalne i wokalne, jakie są we "Władcy Pierścieni".

Dwa chóry: Pro Musica Mudni i chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai**, wspomagani** przez solistkę Kaitlyn Lusk (sopran) i orkiestrę Sinfonietta Cracovia raz byli na pierwszym planie, innym razem ginęli w cieniu akcji, jaka działa się na ekranie. - Nigdy czegoś takiego nie widziałem - przyznał Piotr Markuch, student AGH - koncert zrobił na mnie piorunujące wrażenie, mimo że momentami w ogóle zapominałem, że tam pod ekranem jest prawdziwa orkiestra, która gra na żywo.

Widownia nie była zawiedziona. Niektórym nie podobał się układ sektorów, bo choć krzesła ułożone były w szachownicę tak, by nie zasłaniać sobie nawzajem ekranu, to i tak widoczność była ograniczona, szczególnie w dalszych miejscach sektora B. Jednak, zamiast narzekać, ludzie znaleźli rozwiązanie sytuacji - usiedli na podłodze.

W przerwie koncertu, Howar Shore wyszedł do publiczności i w wyznaczonym miejscu podpisywał płyty, książki, zdjęcia, bilety: wszystko, co przynieśli fani. Niestety, nie wszystkim udało się zdobyć autograf mistrza, bo przerwa szybko się skończyła i trzeba było wracać na miejsca. Gdyby wszyscy, którzy stali w olbrzymiej kolejce, otrzymali wpis, koncert musiałby trwać do rana.

Kilka godzin przed koncertem Howard Shore spotkał się też z fanami w kawiarni Bunkra Sztuki, gdzie odpowiadał na wszystkie pytania organizatorów i widzów. Zapytany o proces tworzenia ścieżki dźwiękowej przyznał - Najpierw piszę wszystkie nuty ołówkiem na kartce, potem przenoszę je do komputera. W trakcie komponowania na orkiestrę zużywam jedną paczkę wkładów do ołówka mechanicznego. Kosztuje ona nieco ponad dolara, więc to jest najtańsza część mojej pracy.

3 Festiwal Muzyki Filmowej za nami. "Powrót Króla" był ostatnią częścią trylogii, więc w głowach fanów rodzi się pytanie: jaki film zobaczymy za rok? Organizatorzy przyznali, że są w trakcie negocjacji z Hansem Zimmerem, autorem ścieżki dźwiękowej do "Piratów z Karaibów". Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przyszła edycja będzie prawdziwie "piracka".


Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto