CRACOVIA - MUKS ORLIK OPOLE 4:2 (0:1, 3:1, 1:0)
Bramki: 0:1 Wojtasik 17, 1:1 Witowski (Kozendra) 28, 2:1 Dudek (Pawlik) 29, 3:1 Drozdowicz (Malacz) 34, 3:2 Stachura, karny, 36, 4:2 Drozdowicz 60. Sędziowali: J. Mazur z Sanoka oraz T. Węgrzyniak z Nowego Targu i D. Musiał z Krakowa. Kary: 22 i 32. Widzów: 400.
CRACOVIA: Kosiński - Malacz, Dudek, Bączkowski, Pawlik, Drozdowicz - Kozendra, Pomykała, Witowski, Czarnecki, Milan - Ujwary, Gąska, Kociołek, Bialik, Sięka oraz Migacz.
To był bez wątpienia najlepszy mecz w tym sezonie w Krakowie. I co jeszcze bardziej cieszylło znakomicie dopingujących Cracovię kibiców, zwycięski dla ,pasów". Lider przegrał w najniższych rozmiarach, gdyż gdyby minimalnie lepsza była skuteczność krakowian, wynik byłby wyższy.
Ale po pierwszej tercji wydawało się, że nastąpi powtórka z pierszego spotkania przegranego 0:5 przez ,pasy". Krakowianie ostrzeliwali bramkę Jakubowskiego (świetne strzały Kozendry, Czarneckiego, Drozdowicza i Milana), ale dwa okresy gry w przewadze zostały nie wykorzystane. Tymczasem goście już za pierwszym umieścili krążek w bramce Kosińskiego - Wojtasik mocnym strzałem pod poprzeczkę. Druga tercja to ponownie ataki ,pasów". Ale tym razem w 28 min Witowski w zamieszaniu podbramkowym wpakował gumę do siatki, a po 48 sek kolejną bramką zdobył Dudek, chociaż bramkarz miał już krążek w łapaczce. W 34 mni znakomitym podaniem, w tempo do Drozdowicza popisał się Malacz i Jakubowski nie wykonał ruchu by zatrzymać krążek po strzale napastnika Cracovii. Po stracie krążka i faulu Migacza, gośce wybrali rzut karny, a nie karę dla zawodnika Cracovii i Stachura w 36 min pewnie zamienił go na bramkę.
Ostatnie dwadzieścia minut to była wymiana ciosów, a do tego rywale nie przebierali w środkach. Kilka starć było efektownych, ale z minuty na minutę goście zaczęli tracić nerwy. W 50 min spudłował po świetnej akcji Bączkowskiego i Pawlika, Drozdowicz. W jeszcze lepszej sytuacji przestrzelił w 52 min Bernacki. Na 1.28 sek do końca meczu goście wycofali bramkarza. Dwukrotnie - po strzale Bączkowskiego oraz po dobiciu się od kija opolanina, krążek o centymety minął słupek bramki Orlika, ale ostatecznie na 1 sekundę przed końcem meczu Drozdowicz umieścił go w siatce.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?