Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej. Unia Oświęcim przegrała prestiżowy mecz w Janowie z Naprzodem. Liga takich wpadek nie wybacza

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Jan Daneczek, choć uratował dla Unii punkt pocieszenia, to jednak zawiódł w rzutach karnych, a zwykle wykonywał je perfekcyjnie.
Jan Daneczek, choć uratował dla Unii punkt pocieszenia, to jednak zawiódł w rzutach karnych, a zwykle wykonywał je perfekcyjnie. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim nie tylko przegrała w Janowie prestiżowy mecz z personalnymi podtekstami z Naprzodem, ale zmarnowała szansę zbliżenia się do „szóstki” na „wyciągnięcie ręki”. Takich porażek liga nie wybacza. Najbardziej zadowolony po końcowej syrenie był Josef Dobosz, który jeszcze kilka tygodni temu prowadził oświęcimian. Słodka była jego zemsta za dymisję. Po ostatniej porażce w Oświęcimiu janowianie narzekali na słabą postawę bramkarza, który tym razem był ich ojcem sukcesu.

Oświęcimianie wykorzystując liczebne przewagi wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Być może uznali, że mecz mają już wygrany. Tym samym obudziły się demony z przeszłości. Być może dlatego, że boksie przeciwników stał były szkoleniowiec Unii, Josef Dobosz.

Gospodarze prostymi środkami, bo po strzałach z dystansu, wrócili do gry, a tuż przed drugą przerwą, wykorzystali niefrasobliwość przyjezdnych i po trafieniu Michała Stokłosy wyszli na prowadzenie.

Kiedy na początku trzeciej odsłony janowianie zdobyli czwartą bramkę, wydawało się, że jest po meczu. Jednak goście doprowadzili do dogrywki.

W niej najpierw musieli się bronić, bo karę zarobił Jerzy Gabryś, a potem, dla odmiany, nie potrafili wykorzystać liczebnej przewagi.

Wydawało się, że w rzutach karnych więcej szans na wygraną mają oświęcimianie. Zwykle czuli się w nich pewnie.

O losach spotkania rozstrzygnęła pierwsza seria. Na otwarcie trafił Marek Indra. Potem ta sztuka nie udała się żadnemu z jego kolegów natomiast w Oświęcimiu zawodzili etatowi wykonawcy: Radim Haas, Jan Daneczek, Wojciech Wojtarowicz, Lubomir Vosatko i Adam Rufer.

Anteo Naprzód Janów – Unia Oświęcim 5:4 po rzutach karnych (0:0, 3:2, 1:2), rzuty karne: 1:0.
Bramki:
0:1 M. Kasperlik (Haas, Gębczyk) 22; 0:2 Haas (M. Kasperlik, Tabaczek) 27; 1:2 Indra 32; 2:2 Jaros 36; 3:2 Stokłosa (Parizek, Jaros) 39, 4:2 Seda (Charousek, Indra) 41, 4:3 Daneczek (S. Kowalówka, Wojtarowicz) 47, 4:4 Daneczek (S. Kowalówka, 5:4 Seda 65, decydujący rzut karny.

Naprzód: Elżbieciak – Musioł, Charousek; Adamus, Szeda, Indra – Parizek, Horzelski; Stokłosa, Pohl, Jaros – Sarna, Kosakowski; Skrodziuk, Rajski, Sroka – Piper, Kosmęda, Kapłon

Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuszka; S. Kowalówka, Daneczek, O. Kasperlik – Gębczyk, Gabryś; Haas, Tabaczek, M. Kasperlik – Saur, A. Kowalówka; Piotrowicz, Rufer, Paszek – Wanat, Lacheta, Wojtarowicz.

Sędziował: Maciej Pachucki (Gdańsk). Kary: 18 – 10 minut. Widzów: 300.

Inne mecze:

KH GKS Katowice – JKH GKS Jastrzebie 2:1 (0:0, 0:1, 2:0), Automatyka Gdańsk – PGE Orlik Opole 5:1 (0:0, 2:0, 3:1), GKS Tychy – TMH Polonia Bytom 9:0 (4:0, 1:0, 4:0).

TABELKA:

1.GKS Tychy236312044
2.Comarch Cracovia235411848
3.Tauron GKS Katowice234711166
4.JKH GKS Jastrzębie23458548
5.MH Automatyka Gdańsk23367984
6.TatrySki Podhale Nowy Targ23357967
7.Unia Oświęcim23298186
8.PGE Orlik Opole23276868
9.TMH Polonia Bytom232678100
10.Anteo Naprzód Janów231360130
11.SMS PZHL Katowice20018156

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto