Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hey rozgrzało Studio [zdjęcia użytkownika MM]

Redakcja
14 grudnia o godz. 20 zespół Hey, który w tym roku świętuje dwudziestolecie działalności, zagrał w klubie Studio.

Jak zwykle, przed występem głównej gwiazdy, zaprzyjaźniony zespół musi podgrzać atmosferę. Tym razem padło na**Skubasa. Pojawił się z kilkoma muzykami i swoją akustyczną gitarą, z której wydobywał lekko folkowe dźwięki, momentami z grungowym brzmieniem. Skubas, znany głównie z kooperacji ze Smolikiem, promowany jest jako muzyk "umiejętnie łączący w swoich autorskich kompozycjach brudne, gitarowe riffy z melancholijnym wokalem, tworząc nostalgiczne, melodyjne piosenki. Na koncertach stawia przede wszystkim na atmosferę i przestrzenne dźwięki". We wrześniu ukazał się jego debiutancki album "Wilczełyko", który promowany jest utworem "Linoskoczek".

Hey podczas obecnej trasy promuje swój najnowszy, a zarazem dziesiąty studyjny album "Do Rycerzy, do Szlachty, doo Mieszczan", na którym znajduje się łącznie 11 utworów. Prace nad tym krążkiem trwały prawie**dwa lata. Gdyby wsłuchać się w warstwę słowną, wydaje się, że to prawdopodobnie najbardziej pozytywny album w historii zespołu, co zresztą zapowiadała sama Kasia Nosowska podczas poprzedniej trasy. Będąc w Krakowie na początku tego roku powiedziała: "Znacie mnie od 20 lat, a ja mam 40, więc przez te 40 lat tak naprawdę byłam mentalnie w dupie. To był stracony czas i teraz jestem innym człowiekiem. Myślę pozytywnie, pogodziłam się z ojcem i mam mnóstwo energii". Najwyraźniej jesteśmy świadkiem tych zmian.

Kasia sprytnie żonglowała na przemian nowszymi i starszymi utworami podczas koncertu. Na setliście pojawiło się ponad 20 piosenek, m.in.: "Bez chorągwi", "Woda", "Umieraj stąd", "Cudzoziemka", "A Ty?", "Lilia, lula i cyrkiel", "Do Rycerzy, do Szlachty, do Mieszczan", "że się kupidyn Tobą interesuje", "Lot pszczoły nad tymiankiem", "Teksański" i "Sic". Kolejny raz muzycy zakończyli trasę w Krakowie, więc w najbliższym czasie fani Hey muszą uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rozpoczęcie sezonu koncertowego w przyszłym roku. Z pewnością warto w tym czasie pokusić się o by kupno ostatniego krążka, by skrócić sobie czas oczekiwania na kolejny "live".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto