Hesdey Suart podpisał 3-letni kontrakt z Cracovią

- Wydawało się nam, że w tym okienku transferowym nikogo już nie pozyskamy, rzeczywistość okazała się jednak inna - stwierdził dyrektor sportowy Cracovii Tomasz Rząsa. - O Suarcie myśleliśmy raczej w kontekście zimowego transferu, ale zdecydowaliśmy się na szybszy ruch, byliśmy konkretni i piłkarz jest u nas. Mamy nadzieję, że będzie wzmocnieniem defensywy. Jest zawodnikiem bardzo ofensywnym, liczymy na to, że okaże się wsparciem zespołu już w najbliższym spotkaniu.

A to "Pasy" rozegrają w piątek z Koroną. Jeśli wszystkie formalności zostaną spełnione na czas, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by Holender wystąpił w tym meczu. - Dziękuję prezesowi Januszowi Filipiakowi, że nie wahał się stanąć po stronie potrzeb drużyny, czyli zdecydował się wzmocnić tę formację, która tego wymagała - mówi trener Cracovii Rafał Ulatowski.

Suart rzucił się w oczy trenerom Cracovii podczas towarzyskiej gry "Pasów" z zespołem AGOVV Apeldorn podczas zgrupowania w Holandii. Był najlepszym zawodnikiem tego pojedynku. Stąd zainteresowanie zawodnikiem. Po tym jak "Pasy" straciły 10 goli w trzech pierwszych meczach sezonu, sprawa nabrała szybszego tempa i zdążono go zakontraktować jeszcze w tym okienku transferowym.

- Bardzo się cieszę, że przychodzę tu grać - stwierdził nowy zawodnik. - Przychodzę do najwyższej klasy rozgrywkowej. O Polsce wiem niewiele, ale znam Radomskiego, Saidiego Ntibazonkizę z czasów gry w Holandii. Słyszałem też o Bońku i Dutku. Spotkanie, które zagrałem przeciwko Cracovii, wspominam miło.
Zawodnik będzie grał z numerem 8 - tym, z którym jeszcze do niedawna występował Arkadiusz Baran, a którego od wczoraj nie ma już w Cracovii. To z pewnością niezamierzona symbolika, bo nowy piłkarz zaczynał karierę w szkółce Feyenoordu Rotterdam właśnie z takim numerem.

Dlaczego piłkarz z Holandi i zdecydował się na emigrację ze znacznie mocniejszego piłkarsko kraju do Polski? - Jestem ciekawy innego kraju - mówi. - Chciałbym poznać jego kulturę, język oraz zobaczyć, jak ludzie przyjmują futbol w Polsce. Propozycja z Cracovii była dla mnie pierwszą, jaka nadeszła z zagranicznego klubu. Miałem ofertę z klubu z wyższej klasy w Holandii, ale jestem tutaj. Wzorem dla niego jest słynny brazylijski obrońca Robert Carlos, który gra bardzo ofensywnie. Suart nie przejmuje się tym, że przychodzi do zespołu, który zamyka ligową tabelę.