MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hala = problem

BAT
W Krakowie przy ulicy Reymonta różnych kłopotów nie brakuje, ale też są powody do zadowolenia. Jeśli więc mówimy ookazji do uśmiechu, to bezwzględnie jest taką otrzymanie przez koszykarki Wisły Can-Pack tzw.

W Krakowie przy ulicy Reymonta różnych kłopotów nie brakuje, ale też są powody do zadowolenia. Jeśli więc mówimy ookazji do uśmiechu, to bezwzględnie jest taką otrzymanie przez koszykarki Wisły Can-Pack tzw. dzikiej karty na występy w Eurolidze. Tym samym podwawelscy sympatycy basketu drugi rok z rzędu będą mieli okazję do obcowania zżeńskim basketem na najwyższym, kontynentalnym poziomie. Jakie czynniki spowodowały, że FIBA zdecydowała się przyznać "Białej Gwieździe" wspomnianą dziką kartę? Czy może miał na to wpływ przyszłoroczny jubileusz 100-lecia Towarzystwa? Ostatecznie już raz, jesienią 1965 roku, FIBA zrobiła ukłon w stronę Wisły. Wtedy to - m.in. z okazji 60 lecia "Białej Gwiazdy" - rozegrano pod Wawelem męski Festiwal FIBA.

Zjechały do nas reprezentacja Europy i Real Madryt, a mimo tego najlepsza okazała się Wisła. - Przyszłoroczne stulecie Towarzystwa zrobiło swoje - mówi prezes Ludwik Miętta-Mikołajewicz. - Ale nie był to jedyny powód, choć bardzo istotny. Nie wolno nam zapominać o stabilizacji sekcji koszykarek po podpisaniu trzyletniej umowy z Can-Packiem. Ponadto otrzymywaliśmy dobre recenzje organizacyjne po ubiegłosezonowych meczach Euroligi. I uwierzmy też wreszcie w magię Krakowa. Do naszego miasta drużyny, sędziowie czy delegaci koszykarscy naprawdę chcą przyjeżdżać. Koszykarki Wisły w Eurolidze, gwiazdy parkietów w hali przy ulicy Reymonta, tylko jak długo jeszcze wiślacka hala pozytywnie przechodzić będzie międzynarodowe weryfikacje? Ostatecznie za rok FIBA może powiedzieć "nie" - wtedy będzie już choćby po setnych urodzinach... - To jest bodaj nasz największy koszykarski kłopot - stwierdza prezes Miętta-Mikołajewicz. - W ubiegłym sezonie w trzech sprawozdaniach z meczów Euroligi delegaci FIBA odnotowywali, że nasza hala nie odpowiada aktualnym wymogom międzynarodowym. Tym samym jeśli chcemy utrzymywać się "na powierzchni", to muszą zostać podjęte kroki w celu wybudowania w Krakowie nowoczesnej i funkcjonalnej hali sportowej. Szczerze przyznam, że bez gwarancji, że w perspektywie powiedzmy trzech lat stanie u nas hala, Kraków może zostać wymazany z międzynarodowej mapy koszykarskiej. T ylko czy w naszym mieście jest odpowiedni klimat dla takiej inwestycji? Z tego co wiemy, nie musi być źle. Jeśli potrafiono znaleźć wspólny mianownik przy przebudowie stadionu Wisły, to tym bardziej chyba można w sprawie hali. Ostatecznie wielkość i koszty tej inwestycji winny być mniejsze, niż w wypadku stadionu. Ale splendor już jak najbardziej porównywalny...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto