Do Katowic zjechało się 30 niezależnych niszowych producentów ubranek i gadżetów dla najmłodszych. Wystawcy przyjechali m.in. z Krakowa, Piotrkowa Trybunalskiego, Limanowej, Nowego Sącza, Wrocławia, Warszawy i Łodzi. Na pomysł imprezy wpadli Anna i Rafał Kowalkowscy, kiedy sami zaczęli projektować ubranka dla dzieci marki Mumoo.
– Nasza córka była takim katalizatorem, by zacząć projektować unikatowe ubranka dla dzieci. My, jako rodzice szukaliśmy różnego rodzaju rzeczy, staraliśmy się coś fajnego znaleźć, nie takiego jak w sieciowych sklepach – wyjaśnia Rafał Kowalkowski.
Dlatego też jego żona Anna, która jest architektem wnętrz, stworzyła własną kolekcję dla dzieci. Są to ubranka z polskiej, 100 proc. bawełny. – Idea targów designu powstała na fali tworzenia całej kolekcji. Okazało się, że zainteresowanie jest bardzo duże, odezwali się do nas niezależni niszowi producenci z całej Polski, że na Śląsku nigdy nie było takiej imprezy – dodaje Rafał. Małżeństwo chce rozwijać swoją działalność.
– Przymierzamy się do produkcji naszych własnych nadruków na ubrania – wyjaśnia organizator kiermaszu. Poza tym niewykluczone, że jesienią odbędzie się kolejna edycja Kids Design. – Jeśli w najbliższych dniach będzie pozytywny oddźwięk od wystawców, jak i klientów, to oczywiście – mówi.
A ceny?
Jak mówi Rafał Kowalkowski, ceny są porównywalne do ubranek w sklepach sieciowych. Choć część może być droższa, część tańsza. – Nie jest to produkcja masowa. Maszyna szyje np. 100 tys. tych samych t-shirtów, a nasza jest ograniczona ilościowo jeśli chodzi o dane wzornictwo – wyjaśnia Rafał.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?