Dziś w Chorzowie wielki jubileusz. 8. eliminacja tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata, Grand Prix Europy, to zarazem 50. w historii turniej z tego cyklu. Historia GP sięga roku 1995, tamte zawody we Wrocławiu wygrał Polak Tomasz Gollob. W sumie najlepszy polski żużlowiec ostatnich lat siedem razy wygrywał turnieje GP. Oczywiście wystartuje również i w Chorzowie, ale ten sezon ma wyraźnie słabszy i raczej nie ma co liczyć na medal mistrzostw świata.
Liderem GP jest czterokrotny mistrz świata, Szwed Tony Rickardsson, który zarazem jest rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w tych turniejach. Triumfował w dziesięciu turniejach Grand Prix. Ponadto Szwed oraz Amerykanie Bily Hamill i Greg Hancock są jedynymi zawodnikami uczestniczącymi we wszystkich turniejach GP. Gollob ma na koncie 45 startów. Dziś w Chorzowie wystartuje pięciu Polaków, ale tym razem nie są oni zaliczani do faworytów. Poza Gollobem na starcie staną Piotr Protasiewicz, Sebastian Ułamek, Jarosław Hampel i Krzysztof Cegielski. Ułamek i Cegielski mają stałe dzikie karty na GP, a Hampel dostał ją właśnie na Grand Prix Europy.
Najpoważniejszymi kandydatami do zwycięstwa w Chorzowie są wspomniany już Rickardsson i Australijczyk Ryan Sullivan, który po siedmiu turniejach ma 9 punktów straty do lidera. Ta strata na pewno jest do odrobienia, tym bardziejże ostatnia eliminacja GP odbędzie się w Australii.
Nasz Gollob jest w tej klasyfikacji szósty i praktycznie nie ma już szans na medal. Ale to nie przeszkadza w walce do końca, przynajmniej o to, by sprawić swoim kibicom jak najwiącej radości.
- Zrobię wszystko, aby awansować tutaj do finału. Mam nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z kilku poprzednich turniejów, gdy na treningach wszystko grało, a w zawodach już nie - powiedział po piątkowym treningu Gollob.
Bardzo ważny jest dzisiejszy start dla Cegielskiego, który w klasyfikacji generalnej zajmuje 14. miejsce i ma szanse na awans do czołowej dziesiątki, co zapewniłoby mu prawo startu w przyszłorocznym cyklu GP. Protasiewicz - zastępuje w Chorzowie kontuzjowanego Anglika Carla Stonehewera. Wszyscy Polacy starty rozpoczną od eliminacji. Czterech z nich spotka się ze sobą już w drugim wyścigu, w którym na tor wyjadą Cegielski, Gollob, Protasiewicz i Hampel. Ułamek będzie w trzecim biegu rywalizował z Australijczykiem Toddem Wiltshirem, Anglikiem Markiem Loramem i Słoweńcem Matejem Ferjanem.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?