Gorąco wokół parku Bednarskiego. Ponad tysiąc osób nie chce remontu zgodnie z wizją Zarządu Zieleni Miejskiej

FLESZ - Przedsiębiorcy otrzymają pomoc

Remont zabytkowego parku Bednarskiego od początku wzbudza duże kontrowersje. Jak alarmowali aktywiści, nim jeszcze rozpoczęły się prace, wycięto tam już kilkaset drzew. W Zarządzie Zieleni Miejskiej tłumaczyli wówczas, że każde drzewo jest wcześniej dokładnie badane, a jeśli nie rokuje na przyszłość, czyli po prostu jest w złym stanie, jest wycinane.

Ponadto Akcja Ratunkowa dla Krakowa zwracała uwagę, że remont parku w ogóle nie był konsultowany z mieszkańcami. To zdaniem aktywistów oburzające. "Podczas toczącej się na początku 2020 roku dyskusji, zachęcaliśmy, aby przynajmniej zorganizować spotkania informacyjne dla mieszkańców zaniepokojonych planami miasta. Takie spotkania do dziś się nie odbyły" - podkreślali.

Co na to dyrekcja ZZM? - Podobnie jak w Parku Krakowskim czy Jordana, trudno jest mówić o takich konsultacjach, jakie wykonujemy zawsze przy realizacji nowych parków. Jesteśmy zobligowani do tego, by w parku Bednarskiego w dużej mierze odtworzyć to, co tam było. Główne założenia i umiejscowienie poszczególnych elementów jest już gotowe. Nie ma możliwości, by zaprojektować go na nowo z mieszkańcami, ponieważ jest to miejsce historyczne. Działaliśmy zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków - usłyszeliśmy od dyrektora ZZM Piotra Kempfa.

Teraz ci sami aktywiści z Akcji Ratunkowej dla Krakowa przeprowadzili konsultacje obywatelskie w sprawie remontu parku.

- Odzew krakowian i szczegółowość odpowiedzi przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. W trzy dni odpowiedzi udzieliło ponad 1100 osób - podkreślają. Ponad 91 proc. nie popiera rewitalizacji proponowanej przez ZZM, za wizją zarządu było 29 osób. Aż 98,4 proc. odpytanych krakowian stwierdziło, że projekt remontu parku powinien być szeroko konsultowany. Nie da się bowiem ukryć, że krakowianie bardzo go oczekują, na co również wskazują przeprowadzone konsultacje. Na pytanie: co byś zmienił w parku Bednarskiego, aż 277 osób odpowiedziało, że potrzebny jest remont.

Aktywiści przekazują, że przeanalizowali odpowiedzi nadesłane w ramach oddolnych konsultacji obywatelskich i spotkali się z zastępcą prezydenta Krakowa Jerzym Muzykiem, zastępcą dyrektora WKZ Dominiką Długosz, inż. arch. Filipem Piwowarczykiem, radnym Łukaszem Maśloną i dyrektorem ZZM Piotrem Kempfem. "Przedstawiliśmy naszą wspólną wizję parku, dzikiego, pełnego zieleni, ciszy i spokoju, oraz postulaty o "odchudzenie" projektu rewitalizacji, zgodnie z postulatami mieszkańców. Ku naszej radości, wszyscy wyrazili gotowość do zmian, bo jak zostało powiedziane, "park nie jest dla konserwatora, tylko dla mieszkańców", a "elementy, które nie muszą być zrealizowane, żeby z nich zrezygnować." Jak to się dziś mówi, "uzyskaliśmy deklarację otwartości" na głos mieszkańców" - przekazują aktywiści.

Elementy projektu posiadające społeczną akceptację:
- remont alejek, renowacja schodów, renowacja pomnika Bednarskiego, kompleksowy remont glorietty, budowa domku ogrodnika, w którym znajdą się toalety, wymiana małej architektury: kosze, ławki, oświetlenie, dodatkowa zieleń, dodatkowe przystosowanie parku dla osób z niepełnosprawnościami (np. montaż podnośnika terenowego przy schodach od ul. Zamoyskiego, przy komisariacie policji).

Elementy projektu, które należy usunąć:
- barierki wewnątrz parku i od strony IV LO, dwumetrowe ogrodzenie dostawione wzdłuż schodów od ul. Zamoyskiego, wszystkie dodatkowe bramy oprócz istniejącej od ul. Parkowej, ogrodzenie od strony TVP na zakręcie przy ul. Krzemionki, ogrodzenie siłowni, barierka przedłużająca istniejącą barierkę od stadionu Korony do schodów, punkt widokowy ze schodami (z którego nie ma widoku - zamiast niego - ławka), altana przy schodach od ul. Zamoyskiego, nowe cztery pomniki, scena plenerowa wewnątrz kamieniołomu.

Dyrektor Kempf zna już wyniki oddolnych konsultacji obywatelskich. - Na pewno warto patrzeć na wszystkie, nawet oddolne konsultacje. Oczywiście do wyników można podchodzić z większym lub mniejszym zaufaniem - dodaje. - Akcja Ratunkowa dla Krakowa oprotestowuje sporo miejskich inwestycji, które później są wysoko oceniane w różnych konkursach - mówi w rozmowie z nami Kempf. Dodaje, że opinie wyrażone w konsultacjach dotyczących parku Bednarskiego były raczej opiniami osób związanych z Akcją Ratunkową dla Krakowa.

- Niemniej uważam, że warto wyciągnąć z tego wnioski. Myślę, że zwrócimy się do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą o odstąpienie od pewnych elementów, które w parku mają być realizowane zgodnie z projektem przez konserwatora zaakceptowanym. Jeśli konserwator się zgodzi, pomyślimy nad innymi rozwiązaniami - dodaje Kempf.