Gołoledź w Krakowie - było ślisko, idzie odwilż [MoDO]

Czy Małopolsce grozi powódź? Czytaj więcej

Padający w nocy deszcz spowodował, że poranne warunki na jezdniach, a przede wszystkim chodnikach, były bardzo ciężkie - w wielu miejscach tworzyła się cienka śliska warstwa lodu.

Wiele wypadków zakończyło się urazami głowy, kręgosłupa szyjnego, klatki piersiowej, złamaniami kości przedramienia lub kości udowych. - Najwięcej poszkodowanych było w dzielnicach peryferyjnych, na osiedlowych chodnikach i w miejscowościach podkrakowskich - powiedziała Barbara Grzybek-Korgól, rzecznik Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. W jednym z przypadków pod Krakowem warunki drogowe były tak złe, że ratownicy musieli pieszo pokonać odcinek do poszkodowanej osoby, a karetka przyjechała, gdy droga była już przejezdna.

Ofiarą złej pogody padło również krakowskie MPK. Problem z dojazdem do celu miało aż 14 linii autobusowych, przede wszystkim podmiejskich. Obecnie według komunikatu krakowskiego przewoźnika wszystkie autobusy kursują na swoich stałych trasach.

Przed roztopami i związanymi z tym ciężkimi warunkami pogodowymi ostrzega Urząd Wojewódzki. - Według prognoz średnia dobowa temperatura powietrza wzrośnie powyżej 0 stopni Celsjusza, a temperatura maksymalna do około 4 stopni Celsjusza - poinformowała Monika Frenkiel z biura wojewody. Śnieg może topnieć szybko i powodować utrudnienia na drogach, a nawet lokalne zalania.

Jutro wieczorem i w nocy z soboty na niedzielę może padać, dlatego prawdopodobnie gołoledź znowu wystąpi. Będzie też mocno wiało.