,,Gieksa" zamiast Pogoni

W sobotę rezerwy Wisły miały zainaugurować trzecioligowy sezon meczem z Pogonią w Staszowie. Miały, ale nie zainaugurują, bo przeżywająca problemy organizacyjno-finansowe Pogoń nie otrzymała licencji na grę w III lidze i mecz został odwołany.-Cały czas byliśmy w kontakcie z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej, który zajmował się tą sprawą ­ mówi trener ,"rezerwistów" Jerzy Kowalik.-Zaraz po tym jaka zapadła decyzja, o odebraniu Pogoni licencji, wiedzieliśmy o tym. Nie ukrywam, że to trochę komplikuje nam sytuację, bo pogoda znacznie się poprawiła i aż chciałoby się grać. Cóż, musieliśmy znaleźć wyjście zastępcze i doszliśmy do porozumienia z GKS-em Katowice w sprawie sparingu. Zagramy z "Gieksą" w piątek o godz. 11 na bocznym boisku Stadionu Śląskiego. Myślę, że dla moich podopiecznych konfrontacja z pierwszoligowcem będzie cennym sprawdzianem. Trener Kowalik ma również małe kłopoty z frekwencją na treningach. Jak wiadomo, rezerwa jest podporządkowana pierwszemu zespołowi, a że spora grupa piłkarzy z ekipy
Wernera Liczki wyjechała na zgrupowania kadry, to czeski szkoleniowiec zaprosił na zajęcia kilku zawodników z drugiego zespołu. Wczoraj trenowali razem z nim Jacek, Magiera, Smółka i Kaźmierczak. Dzisiaj do pierwszej drużyny oddelegowani zostaną Zontek i Szymonik. Do tego dochodzą jeszcze absencje kadrowiczów. Kokoszka, Grabowski i Rado zostali bowiem powołani do reprezentacji Polski juniorów.
Po odwołaniu meczu z Pogonią, Wisła II rozpocznie sezon dopiero spotkaniem z Górnikiem Wieliczka. Trener Kowalik stara się znaleźć plusy odwołania swojego meczu. ­ Przynajmniej pojadę do Wieliczki i zobaczę naszego najbliższego przeciwnika-mówi.-Chociaż tak po prawdzie to ani my ich, ani oni nas nie mają za bardzo czym zaskoczyć. Znamy się przecież doskonale.