Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Genezyp Kapen śpiewa "Hejt & Łor". Nowa płyta krakowskiej grupy punkowej z piosenkami o Krowodrzy

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Krakowski zespół Genezyp Kapen powrócił po niemal dwóch dekadach przerwy w działalności z nową płytą. „Hejt & Łor” zawiera czternaście premierowych utworów, utrzymanych w stylu klasycznego punka. Oficjalną premierę album będzie miał podczas koncertu 13 marca w klubie Pod Księżycem.

WIDEO: Krótki wywiad

Założycielem i liderem Genezypa Kapena był w 1985 roku wokalista i basista Janusz Mika. Wcześniej stał on za mikrofonem innej punkowej kapeli - Wee Wees.

W przeciwieństwie do większości działających wówczas formacji tego nurtu, Genezyp Kapen nie grał wściekłego i szybkiego hard core’a, tylko bardziej melodyjną muzykę, bliższą takim zespołom, jak The Clash czy The Stranglers. W sumie podczas siedemnastu lat aktywności zespół zagrał 120 koncertów i wydał płytę „Polski Bronx”. Potem poszedł w rozsypkę – i powrócił dopiero w 2018 roku.

- Kiedy ktoś za młodu zasmakuje w graniu, potem mu tego brakuje. Wokół mnie znajomi z dawnych czasów reaktywowali inne kapele, pomyślałem więc, że ja też spróbuję. Na szczęście kumple z dawnych czasów też mieli ochotę ponownie pograć. Dlatego wróciliśmy na scenę. Czujemy się trochę jak debiutanci, chociaż z drugiej strony mamy większe doświadczenie i wszystko teraz jest bardziej profesjonalne – mówi Janusz Mika.

Trzon nowego składu Genezypa Kapena tworzyli na początku oprócz lidera trzej muzycy: gitarzysta Jacek Buzdygan, perkusista Jarek Gil i saksofonista Rafał Mazur. Kiedy ten ostatni się wykruszył – zastąpił go klawiszowiec Mariollo Cabaretti. W nagraniach na nową płytę formacji wzięli udział również goście – w tym syn głównodowodzącego – Szymon Mika na kontrabasie.

- Tworzenie muzyki ma się we krwi i nie zapomina się tego. Miałem kilka kompozycji w szufladzie i kiedy zespół zaczął ponownie działać, wspólnie je zaaranżowaliśmy. Z tekstami był jeszcze mniejszy problem, bo na co dzień żyję z pióra, więc sypałem nimi jak z rękawa – uśmiecha się Janusz Mika.

Nowa płyta Genezypa Kapena nosi tytuł „Hejt & Łor” i zawiera czternaście utworów. To typowy dla dawnych dokonań grupy melodyjny i energetyczny punk, w którym jest jednak miejsce również na reggae i bardziej rockowe brzmienia. Centralną pozycję zajmują na płycie trzy nagrania tworzące „Krowoderski tryptyk” – „Bar przy Lea”, „Moja dzielnia” i „Polski Bronx”.

- Jestem zżyty z Krowodrzą, bo mieszkam w tej dzielnicy od urodzenia. Napisałem o niej setki artykułów, akcja moich książek również rozgrywa się tutaj. Dlatego postanowiłem poświęcić jej trzy piosenki. To mój hołd dla Krowodrzy – podkreśla Janusz Mika.

13 marca w klubie Pod Księżycem w Krakowie odbędzie się koncert promujący płytę „Hejt & Łor”. Swoją premierę będzie miał wtedy również teledysk do jednej z piosenek z albumu – „Seryjny”.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Genezyp Kapen śpiewa "Hejt & Łor". Nowa płyta krakowskiej grupy punkowej z piosenkami o Krowodrzy - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto