Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków. Trzy bramki „Brązowych" w meczu z wiceliderem tabeli Chojniczanką!

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
30.04.2022, Kraków: mecz II ligi Garbarnia - Chojniczanka
30.04.2022, Kraków: mecz II ligi Garbarnia - Chojniczanka Andrzej Wiśniewski
W meczu 31. kolejki II ligi piłkarskiej zajmująca miejsce w środkowej części tabeli Garbarnia Kraków wygrała z wiceliderem Chojniczanką Chojnice 3:1 i zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli ze stratą jednego punktu do strefy barażowej.

Początkowo groźniejsze akcje przeprowadzali goście, ale nie miały one przełożenia na wynik. Doriana Frątczaka usiłowali pokonać w 5 min Filip Karbowy (jego strzał zastopował Donatas Nakrosius), w 11 min Sam Van Hufdel (uderzył niecelnie) , a w 18 min Marcin Grolik (golkiper Garbarni wybił piłkę lecącą pod poprzeczkę). W kilku innych sytuacjach - po centrach chojniczan - ten ostatni też miał sporo pracy.

„Brązowi", gdy tylko nadarzała się okazja, próbowali rozerwać defensywę przyjezdnych. Większość swych akcji przeprowadzali lewą stroną boiska. Po jednej z nich, w 20 min, Wiktor Szywacz znalazł się w sytuacji jeden na jednego z Kamilem Brodą, ale nie zdołał jej wykorzystać. 6 min później w opałach był Frątczak, jednak obronił strzał z bliska Grolika.

W 32 min ten ostatni sfaulował na polu karnym Michała Feliksa i sędzia podyktował „jedenastkę", którą wykorzystał Michal Klec. Goście przystąpili do kolejnych ataków, ale tylko „straszyli" krakowian. Tymczasem w 38 min pięknym rzutem wolnym popisał się Szywacz i było już 2:0. 5 min później próbował on powtórzyć swój wyczyn, jednak tym razem Broda sparował piłkę na rzut rożny. A tuż przed przerwą po strzale Feliksa z ostrego kąta piłka odbiła się od poprzeczki.

W drugiej połowie spotkania chojniczanie szukali sposobu na uzyskanie kontaktowego gola, ale w 51 min omal sami go nie stracili, gdy Kacper Rogoziński, który zobaczył wysuniętego przed bramkę Brodę, próbował trafić do siatki spod linii bocznej boiska. Kolejne jego uderzenie, w 68 min, także było niecelne. Z kolei strzał jego zmiennika Wojciecha Słomki w 76 min łatwo sparował Broda.

Przyjezdni do końca meczu inicjowali akcje ofensywne, ale długo nie były one tak groźne jak w pierwszej połowie meczu. W 79 min czerwoną kartkę zobaczył Artur Pląskowski, co było pokłosiem jego faulu i starcia między zawodnikami obu drużyn. 4 min później Broda obronił strzał Słomki, ale po chwili był już bezradny po uderzeniu Mateusza Bartkowa. Tuż przed końcem meczu jego wynik ustalił Kamil Mazek, który popisał się celnym strzałem po rzucie rożnym.

Garbarnia rozegrała jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie, pokonując faworyzowaną Chojniczankę, która nie zdołała się jej zrewanżować za sensacyjną, październikową porażkę u siebie 1:3.

Garbarnia Kraków - Chojniczanka Chojnice 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Klec 33, 2:0 Szywacz 38, 3:0 Bartków 83, 3:1 Mazek 90.
Garbarnia: Frątczak - Bartków, Kardas, Nakrosius, Bentkowski (85 Warczak) - K. Duda (65 M. Duda), Nowak, Szywacz (85 Kuczak) - Rogoziński (71 Słomka), Klec, Feliks (85 Morys).
Chojniczanka: Broda - Niepsuj (73 Wolsztyński), Grolik (46 Bartosiak), Byrtek, Mikołajczyk - Cegiełka - Van Huffel (64 Klichowicz), Czajkowski, Karbowy (46 Mazek) - Skrzypaczk (64 Pląskowski), Mikołajczak.
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy). Żółte kartki: Bartków, Feliks, Morys, Nakrosius, Szywacz - Cegiełka, Grolik, Van Huffel. Czerwona kartka: Pląskowski 79. Widzów: 450.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto