Informacje o nowych zatrzymanych w sprawie "gangu trucicieli" jako pierwszy podał portal RMF FM, który wskazał, że w ręce policji wpadła notariuszka z Sochaczewa, która współpracując z grupą, pomagała w przejmowaniu nieruchomości. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta miała doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 200 tysięcy złotych. Drugim z zatrzymanych jest Tomasz G., który odpowiadał za wyłudzanie nieruchomości.
Doniesienia potwierdza prokuratura.
- Zatrzymano dwie osoby, notariusza oraz przedsiębiorcę. Są podejrzani o udział w procederze przejmowania mieszkań – wskazała prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Jak podał portal, notariuszka przygotowała akt notarialny w sprawie sprzedaży mieszkania, wprowadzając przy tym właściciela lokalu w błąd co do własności. Zatrzymanej został przedstawiony m.in. zarzut oszustwa, natomiast Tomasz G. odpowie za wyłudzanie nieruchomości. Funkcjonariusze podejrzewają, że dopuścił się on także wyłudzania pożyczek "na słupa". Decyzją sądu kobieta została objęta wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, natomiast wobec mężczyzny zastosowano trzymiesięczny areszt.
Warszawa. Przez kilka lat wyłudzali mieszkania i truli ich właścicieli
O działaniu bezwzględnego gangu informowaliśmy w styczniu tego roku. Wówczas wyszło na jaw, że w grudniu ubiegłego roku służby zatrzymały pięciu mężczyzn związanych z tzw. gangiem trucicieli.
- Podejrzani są mieszkańcami Warszawy i okolic, dwóch z nich było w przeszłości karanych, jeden prowadzi działalność gospodarczą, pozostali są bezrobotni, nie są oficjalnie powiązani z obrotem nieruchomościami – poinformowała nas wówczas Katarzyna Skrzeczkowska z prokuratury Warszawa-Praga.
Okazało się, że od 2015 roku w Warszawie działała grupa, która wyłudzała w stolicy oraz w kilku innych częściach Mazowsza mieszkania i grunty. Ofiarami padały osoby starsze, samotne i schorowane, bardzo często też uzależnione od alkoholu. Właściciele krótko po przepisaniu nieruchomości umierali w tajemniczych okolicznościach.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że przestępcy truli właścicieli lokalów alkoholem skażonym izopropanolem. W ten sposób zmarło sześć osób.
Sprawa wyszła na jaw po zatrzymaniu 43-latka w związku z innym śledztwem
43-latek został zatrzymany przez policjantów stołecznego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw początkowo w związku z innym śledztwem dotyczącym pośredniczenia w nabyciu broni palnej. Policjanci z Komendy Stołecznej pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prowadząc śledztwo ustalili, że miał on także związek z przejmowaniem od samotnych osób należących do nich mieszkań. W tym procederze mieli uczestniczyć również 38, 43, 64 i 72-latek.
Początkowo służby podejrzewały, że grupą mógł kierować 43-letni Roman P. Jednak teraz nie wykluczają takiej roli zatrzymanego teraz Tomasza G. Prokuratura przyznała, że na obecnym etapie śledztwa ciężko jest wytypować, kto kierował gangiem.
Niewykluczone, że dojdzie do kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Jak wskazał portal RMF FM, cała grupa przestępcza przy współpracy z notariuszami, wyłudziła w sumie 10 nieruchomości. Chodzi głownie o lokale w Warszawie, ale także w Siedlcach czy Ostrołęce.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?