Rozalka to dziewczynka wyjątkowa. Niezwykle rezolutna, wrażliwa na przyrodę, o wielkiej wyobraźni. Jej marzenie też było wyjątkowe. 4-latka zmagająca się z ciężką chorobą pragnęła po prostu... zasadzić jabłonkę. Jako że nigdy wcześniej nie latała, chciała ją zobaczyć z góry. Dyrektor Muzeum Lotnictwa poprosił więc wojewódzkiego komendanta policji o pozwolenie na lot. Zgodził się bez wahania.
Dziewczynka zasadziła swoje nasionka na terenie muzeum, po czym wsiadła do policyjnego śmigłowca (z bukiecikiem kwiatów, które zerwała po drodze). Gdy wzniosła się ku górze, drzewko już wyrosło!
- W trakcie lotu bała się mniej niż na karuzeli. Cały czas się śmiała! To dla niej ogromne przeżycie, bo przez ostatnie miesiące nie wychodziliśmy z domu, ze względu na kurację podtrzymującą jej odporność - mówiła Marzena Kolarz, mama Rozalki. - To dla córeczki cudowna odskocznia od choroby - dodał tata Paweł Kolarz.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?