Piłkarze Wisły mają za sobą kolejny dzień zgrupowania w chorwackiej Puli. Wczoraj znów trenowali dwa razy, a w ograniczonym wymiarze czynili to Maciej Żurawski, Mauro Cantoro, Kelechi Temple Omeonu, Martins Ekwueme oraz Kelechi Iheanacho.
,Żuraw" i Argentyńczyk na pierwszy trening wyszli razem z resztą zespołu. Po południu pracowali już według indywidualnej rozpiski. Omeonu i Ekwueme tylko truchtali, natomiast Iheanacho został zwolniony z drugiego treningu po tym jak na pierwszych zajęciach rozbolał go mięsień Achillesa, z którym Nigeryjczyk miał już wcześniej problemy.
Pierwszy trening przebiegał pod znakiem gier wewnętrznych. Najpierw trener Werner Liczka podzielił grupę na cztery zespoły, a następnie na trzy ekipy, które rywalizowały pomiędzy sobą. Był to taki miniturniej, z którego zwycięsko wyszła ekipa w składzie: Wróbel, Mysiak, Stolarczyk, Głowacki, Fechner, Kwiek i Frankowski. Co na pewno ucieszy kibiców, to forma strzelecka Tomasza Frankowskiego. Najlepszy snajper polskiej ekstraklasy okazał się najskuteczniejszy również wczoraj, aż czterokrotnie posyłając piłkę do siatki.
Po tych przedpołudniowych gierkach, przyszła trudniejsza praca na drugim treningu. Zawodnicy szlifowali wytrzymałość, a służyło do tego m.in. bieganie na uprzęży z gum. Praca to nie była łatwa, ale po niej przyszło już to co futboliści lubią najbardziej, czyli ćwiczenia z piłkami.
Wczorajszy dzień mistrzowie Polski zakończyli odnową biologiczną w basenie.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?