Proces zwalniania trenera Henryka Kasperczaka zarówno w gronie jego wewnętrznych przeciwników w samym klubie, jak i w mediach, trwa. Najbardziej eksponowanym jego następcą jest Werner Liczka, ale jak życie uczy człowiek z ,plakatu" nie zawsze jest rzeczywistym liderem.
Jedna z gazet ogłosiła po czwartkowych rozmowach właściciela Wisły, Bogusława Cupiała, z szefami Górnika Zabrze - Zbigniewem i Markiem Koźmińskimi - że Liczka definitywnie przenosi się 1 grudnia z Zabrza do Krakowa. Projekt umowy na 2,5 roku, o którym pisaliśmy, rzeczywiście został zapisany w pamięci komputera, ale podpisów na nim ciągle nikt nie składał. Górnik w zamian chciałby dostać karty takich piłkarzy jak Kamil Kuzera i Piotr Brożek.
Tylko, że sukces (?) ogłoszono za wcześnie, bo chociaż właściciel ciągle zastanawia się czy jego zespół nie potrzebuje nowego trenera, to Czech tak jak tkwił w poczekalni do tej posady, tak nadal w niej jest. Może się na umowę doczeka, a może przegra rywalizację z dość liczną jak się okazuje konkurencją.
Jak się nam udało dowiedzieć w Myślenicach, właściciel dostał listę 5 trenerów, którzy ewentualnie pracą z Wisłą są zainteresowani. Jest na niej Liczka, ale są też trenerzy z Francji, których osiągnięcia zawodowe najbardziej przemawiają do wyobraźni Cupiała.
Nazwisko trenera-kandydata trzymane jest w tajemnicy, co nie znaczy, że żadne informacje z Myślenic bądź od menedżerów, którzy swoich kandydatów prezentują, nie wychodzą. Na tej karuzeli pojawiły się dwa francuskie nazwiska, byłego szkoleniowca Olympique Marsylia, Alaina Perrina oraz Francisa Smereckiego, który prowadził m.in. Guingamp. Ten drugi ma polskie korzenie, jego dziadek jest polskim emigrantem.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?