- Rozkład mojego dnia jest całkowicie uzależniony od rozkładu dnia Ojca Św. Do Jego apartamentów z reguły wchodzę o godzinie 6.20. Wtedy rozpoczyna się pierwsze spotkanie papieża z gośćmi - mówi Arturo Mari, osobisty fotograf Jana Pawła II. Artysta spotkał się z krakowską publicznością podczas wieczoru, zorganizowanego przez Instytut Jana Pawła II oraz Wydawnictwo ,Biały Kruk", w którym Mari publikuje swe książki.
Arturo Mari towarzyszy Janowi Pawłowi II od początku pontyfikatu.
- Moja praca ma uświadomić ludziom, jak wielkim człowiekiem jest Ojciec Św. - mówi Arturo Mari. Swoją watykańską karierę rozpoczął jako szesnastolatek, fotografując Piusa XII. Rodzina artysty pracuje w Watykanie od pokoleń. Syn Arturo Mari przygotowuje się do wstąpienia do stanu duchownego.
Arturo Mari towarzyszy Janowi Pawłowi II niemal codziennie. Od świtu do późnej nocy. Zarówno w Watykanie, jak i podczas pielgrzymek. Utrwala na fotografii chwile skupienia i modlitwy, spotkania z oficjalnymi gośćmi, audiencje generalne. Sam nie potrafi powiedzieć, jak wiele zdjęć wykonał podczas pracy z Janem Pawłem II.
- W dni, w które odbywają się audiencje generalne, naciskam migawkę około tysiąca razy. W pozostałe kilkaset - mówił Arturo Mari.
- Wśród milionów zdjęć wykonanych przez Arturo Mari jest co najmniej kilkanaście, które można nazwać historycznymi, wyjątkowymi, które obiegły i wzruszyły cały świat - mówi Adam Bujak, krakowianin, podobnie jak Arturo Mari nazywany Fotografem Papieża. Bujak i Mari wydali wspólnie kilka albumów, krakowski artysta towarzyszył gościowi z Watykanu podczas wieczoru w Instytucie Jana Pawła II.
- Te zdjęcia to fotografia kardynała Stefana Wyszyńskiego, składającego hołd nowo wybranemu Ojcu Św., scena, w której po strzale Ali Agcy Jan Paweł II upada w ramiona ks. Dziwisza, spotkanie Jana Pawła II z Ali Agcą w więziennej celi - wyliczał Adam Bujak.
Praca fotografa w bezpośredniej bliskości Ojca Św. wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Obu znakomitym fotografikom zdarzyło się wykonać zdjęcia, które przekroczyły - jak sami uważają - granice papieskiej intymności.
- Wszedłem do kaplicy Ojca Św. podczas modlitwy, podczas Jego rozmowy z Krzyżem. Zrobiłem zdjęcie ostrożnie, bez flesza, później miałem jednak do siebie pretensje, uznałem, że nie powinienem był fotografować - wspominał Arturo Mari. - Sfotografowałem Jana Pawła II, gdy podczas spaceru w Castel Gandolfo podszedł do stada pasących się krów. To była bardzo piękna scena, jednak tego zdjęcia nigdy nie opublikowałem - mówił Adam Bujak.
Fotografie wykonane przez Arturo Mari są cenną pamiątka dla wszystkich watykańskich pielgrzymów. Po spotkaniu pani Jadwiga Michalik poprosiła artystę o autograf na fotografiach pielgrzymów z krakowskiej parafii św. Floriana wykonanych 13 maja 1981.
- To ostatnie zdjęcia Ojca Św. sprzed zamachu - mówi Jadwiga Michalik.
Arturo Mari lubi przyjeżdżać do Polski, lubi spotykać się z rodakami Jana Pawła II. Tylko - jak oświadczył - w jednej kwestii nie zgadza się z nami zupełnie. Jego zdaniem Lazio Rzym wyeliminuje Wisłę Kraków...
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?