Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fort Prokocim areną Air Soft Guns Kraków

red.
- Nim wejdziesz do środka, załóż okulary - troszczy się Foka. Wonski tłumaczy: - Oczy trzeba chronić, nie odrosną. Ale oberwanie kulką mniej boli niż w paintballu.

Pomiędzy budynkami fortecy przemykają prawie niewidoczni zawodnicy. Ich celem jest trafienie plastikowym pociskiem żołnierza drużyny przeciwnej. Ubrani są od stóp do głów w kolory ochronne. Wyglądają jak wojsko szturmujące obiekt nieprzyjaciela.

- Mamy różne scenariusze. Teraz gramy tylko na parterze - wyjaśnia Mateusz Wojtiuk. Przyjaciele mówią na niego "Wonski". Gdy patrzę na niego w pełnym rynsztunku, trudno mi zgadnąć skąd taka ksywka. W strzelaninach uczestniczy już od dwóch lat.

Na spotkania pasjonaci ASG umawiają się przez fora internetowe. Do Fortu Prokocim zaglądają w soboty i we wtorki wieczorem. Czasem w niedziele wybierają inne miejsce, np. stare budynki Wawelu przy rondzie Grzegórzeckim. - Organizatorzy dogadują się z właścicielami terenu - zapewnia Mateusz. - Przybywają wtedy grupy z różnych dzielnic Krakowa.

Koszt zabawy nie jest mały. Sam karabin kosztuje od dwustu do pięciu tysięcy złotych. - Można kupić i za 50 złotych - wtrąca Foka, czyli Gośka. Wonski protestuje: - Ale taki sprzęt to tandeta. Do tego dochodzą magazynki i inne dodatki. Nie mówiąc już o ubraniach, okularach.

Gdzie można grać w ASG? W lasach koło Krakowa, opuszczonych zakładach (teren rekreacyjny w Kozubniku, fabryka w Damienicach, dawna mleczarnia w Bielsko-Białej), na poligonie wojskowym np. Pasternik w Krakowie, a także w fortach pozostałych po wojskach austryjackich. Idealne są: fort w Prokociumu, Fort Łapianka, Fort Borek i Fort Bronowice.

 

Zobacz też:

 

Galeria zdjęć - Fort Prokocim, Twierdza Kraków

 


Znasz ciekawe miejsce w Krakowie?

Zrób zdjęcia i wrzuć do MM Kraków!

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto