MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Formuła 1 - Grand Prix Monako: uliczna trasa nie wybacza błędów

MAREK WICHER
Wczoraj odbyły się wolne treningi przed piątym odsłoną tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły 1. Paradoksalnie gonitwa o wielką nagrodę Księstwa Monako to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w kalendarzu F1, a ...

Wczoraj odbyły się wolne treningi przed piątym odsłoną tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły 1. Paradoksalnie gonitwa o wielką nagrodę Księstwa Monako to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w kalendarzu F1, a zarazem najwolniejszy wyścig w sezonie.

Średnia prędkość z jaką kierowcy pokonują jedno okrążenie ulicznego toru nieopodal słynnego kasyna w Monte Carlo to ledwie 161 km/h, a maksymalna "zaledwie" 272 km/h. Dla porównania: w trakcie wyścigu o GP Włoch najszybsi zawodnicy podróżują z prędkościami rzędu... 350 km/h.

Adrenalina na jezdni

- Z niecierpliwością czekam na wyścig w Monako - mówi Lewis Hamilton, największa tegoroczna niespodzianka wśród debiutantów. - Jest to jeden z tych torów, na których marzyłem aby wystartować samochodem F1. Dla mnie jest to jeden z najlepszych obiektów w kalendarzu: nigdzie indziej nie ma tyle adrenaliny z tego powodu, że jezdnia jest tak wąska, że nie ma gdzie wyprzedzać. W Monako musisz być niesamowicie precyzyjny, bo tam po prostu nie ma miejsca na błędy. W zespole McLaren Mercedes w bieżącym sezonie wytworzyła się ciekawa sytuacja. Choć na czele tabeli kierowców znajdują się dwa srebrne bolidy tego team'u, aktualnego mistrza świata Fernando Alonso wyprzedza Hamilton, a przecież przedsezonowe plany zakładały zupełnie inny układ. Choć Alonso nie daje tego poznać widać, iż zależy mu na zamianie miejscami z Brytyjczykiem.
- W zeszłym roku wygrałem w Monako - mówi Hiszpan. - W tym sezonie będę się starał, aby ten wynik powtórzyć z McLarenem. W poprzednich wyścigach nie osiągnąłem wyników, których oczekiwałem, jednakże udało się zdobywać punkty. W Monako musisz stale utrzymywać pełną koncentrację i jechać na krawędzi. Bardzo łatwo jest popełnić błąd: tor jest wąski, a bariery są bardzo blisko.

Nowe silniki BMW

Tuż przed rozpoczynającym się wyścigiem o GP Monako bardzo zdziwiony był Felipe Massa. - To niewiarygodne, ale prognozy pogody na weekend przewidują deszcze - wyjaśnia Brazylijczyk, zwycięzca dwóch tegorocznych rund. - Wierzcie, albo nie, ale jazda po mokrej nawierzchni toru w Monte Carlo będzie dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem: nigdy wcześniej w takich warunkach tutaj nie startowałem. Moim najlepszym dotychczasowym wynikiem w Monaco zaledwie piąte miejsce. Słowo "zaledwie" jest chyba jednak złe: to było za czasów Saubera, a wtedy był to całkiem świeży zespół w Formule 1. Oczywiście moim celem jest zwycięstwo.
Początki Saubera, a dzień dzisiejszy to dwa zupełnie inne światy. Pod skrzydłami BMW zespół nabiera doświadczenia, będąc obecnie trzecią siłą w świecie Formuły 1.
- Oba nasze samochody przed GP Monaco otrzymają nowe silniki - mówi Mario Theissen, szef BMW Sauber. - Akurat z tym elementem nigdy nie mieliśmy problemu. W trakcie testów na Paul Ricard poczyniliśmy stosowne pomiary i wszystko wydaje się w najlepszym porządku. Wyścig w Monte Carlo będzie dla nas okazją do umocnienia trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Formuła 1 - Grand Prix Monako: uliczna trasa nie wybacza błędów - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto