MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Finał play off w PLH - Sposób "Pasó" na GKS Tychy

Paweł Guga
fot. Jacek Kozioł
fot. Jacek Kozioł
Comarch - Cracovia 3 GKS Tychy 2 (2:2, 1:0, 0:0) Bramki: 0:1 Bagiński (Bacul) 2, 1:1 Potoczny (Dulęba) 9, 1:2 Gonera (Belica) 12, 2:2 Potoczny (L. Laszkiewicz) 13, 3:2 Sarnik 29. Sędziowali: P.

Comarch - Cracovia 3
GKS Tychy 2
(2:2, 1:0, 0:0)

Bramki: 0:1 Bagiński (Bacul) 2, 1:1 Potoczny (Dulęba) 9, 1:2 Gonera (Belica) 12, 2:2 Potoczny (L. Laszkiewicz) 13, 3:2 Sarnik 29. Sędziowali: P. Kępa z Nowego Targu oraz T. Radzik i T. Przyborowski z Krynicy. Kary 18 i 26 min (w tym 10 min dla Robina Bacula za niesportowe zachowanie). Widzów: 2500. Stan rywalizacji w finale - 1:0 dla Cracovii.

COMARCH?CRACOVIA: Radziszewski - Scibran, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, Horny - Dulęba, Marcińczak, Potoczny, Pasiut, Witowski - B. Piotrowski, Kozendra, M. Piotrowski, Voznik, Sarnik oraz Śliwa, Cieślak, Chabior.

GKS: Sobecki - Gonera, Gwiżdż, Bacul, Parzyszek, Bagiński - Majkowski, Śmiełowski, Belica, Cychowski, Justka ? Kuc, Gretka, Gawlina, Bober, Woźnica oraz Ślusarczyk.
Jeżeli ktoś przed sezonem powiedziałby, że drugi atak Comarchu?Cracovii występować będzie w finale w składzie: Potoczny - Pasiut - Witowski, powątpiewano by nie tyle w jego zasób wiedzy hokejowej, co stan umysłu.
Tymczasem ta formacja zadecydowała o pierwszej wygranej "Pasów", nie odmawiając bynajmniej pozostałym równie wielkiego udziału. A jak powiedział strzelec dwóch goli - Martin Potoczny - Tworzymy teraz ?crazy line? i należy się nas bać.
Już po pierwszym spotkaniu nie ma wątpliwości, że o tytuł mistrzowski walczą dwie najlepsze drużyn w kraju. Wczoraj kibice mogli oglądać wszystko to, co jest najlepsze w hokeju. Dramaturgię do ostatnich sekund, niesamowicie twardą walkę, długimi momentami zawrotne tempo akcji i oczywiście efektowne parady bramkarzy.

Chociaż już w 25 sekundzie Laszkiewicz trafił w leżącego Sobeckiego, to jednak pierwsi powody do radości mieli goście. Krakowianie zgubili krążek w tercji rywali. Bacul błyskawicznie podał do Bagińskiego, ruszyła akcja dwóch na jednego, a Bagiński oddał mocny strzał i krążek tuż przy słupku znalazł się w bramce Radziszewskiego.

Potem krakowianie grali aż 103 sekundy z przewagą dwóch graczy, ale krążek po strzałach Scibrana (dwukrotnie) i Laszkiewicza nie znalazł drogi do siatki. W 9 min Dulęba oddał strzał z lewej strony w tercji rywali, krążek odbił się od obrońcy, a dobitka Potocznego była skuteczna. W 12 min kiedy do końca kary Marcińczaka pozostała jedna sekunda, Gonera uderzył z niebieskiej linii, Radziszewski był zasłonięty, a krążek koziołkując wpadł do siatki nad parkanem krakowskiego golkipera. Odpowiedź ?Pasów? była prawie natychmiastowa. Po 57 sekundach Laszkiewicz idealnie wystawił krążek przed bramkę Potocznemu, obrońcy się pogubili i Czech wyrównał stan meczu.

Druga tercja toczyła z przewagą Cracovii, ale skończyło się tylko na jednej bramce (znakomite sytuacje mieli jeszcze Horny, Pasiut i Śliwa). W 29 min kontrę wyprowadzili gospodarze. Doszło do ?kotłowaniny? pod bramką Sobeckiego, ale najszybszy był Sarnik, który strzałem po lodzie posłał krążek do siatki. Goście mieli jedną, ale znakomitą okazją do wyrównania. W 37 min Belica (po błędzie Scibrana) znalazł się sam na sam z Radziszewskim, który fantastycznie obronił jego strzał.
Ostatnia tercja to frontalny atak gości, którzy przez pięć minut prawie zamknęli krakowian w ich strefie, a Radziszewski obronił około 10 strzałów. Potem gospodarze przejęli inicjatywę, ale do końca rywale starali doprowadzić do remisu, wycofując na 52 sek. przed końcem meczu z bramki Sobeckiego. Ponownie znakomicie bronił Radziszewski, ale też na 18 sek. przed końcową syreną Potoczny minimalnie przestrzelił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Finał play off w PLH - Sposób "Pasó" na GKS Tychy - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto