Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton: A może by tak tramwaj linii 100?

obserwator51
obserwator51
Jeszcze nikt nie wymyślił bezpośredniego tramwaju z Kurdwanowa do Nowej Huty. Jest tylko jeden sposób by się do niej dostać - tym sposobem jest mułowaty autobus linii 174. I tak dwie wielkie dzielnice Krakowa są od siebie oderwane.

Żeby dojechać do Centrum Nowej Huty trzeba korzystać z przesiadek. Niestety nie każdego na to stać - zarówno w kwestii finansowej, jak i zdrowotnej. Olbrzymia dzielnica Krakowa pozostawiona jest na uboczu i nic nie zachęca do jej odwiedzania.

Osobiście unikam tej dzielnicy, bo dojazd do niej wymaga sporo czasu i podejrzewam, że wielu mieszkańców Krakowa psioczy z tego samego powodu. Na dodatek jedyny autobus, który jedzie z Kurdwanowa kieruje się jakąś dziwną trasą, omijając strategiczne punkty naszego miasta. Trasa ta prowadzi po obrzeżach Centrum, tak jakby w sercu dzielnicy panowała czarna ospa.

Powstała "niby szybka trasa" tramwaju linii o numerze 50, który kieruje się z Kurdwanowa przez Rondo Mogilskie, ale prowadzi do innej strefy miasta - Krowodrza Górka. Osobiście uważam, że wszystkie duże dzielnice powinny być ze sobą połączone bezpośrednim transportem komunikacji miejskiej.

Najszybszym środkiem transportu jest metro, ale go nie posiadamy i ja już chyba nie dożyję tych czasów, kiedy ono powstanie. Drugim względnie szybkim i ekologicznie czystym środkiem jest tramwaj, który zdecydowanie powinien łączyć wszystkie obszary.

Kurdwanów połączony jest bezpośrednimi liniami tramwajowymi z Salwatorem, Bronowicami i Krowodrzą Górką - na tym koniec. Co z resztą dzielnic? Trędowate, czy co?

By dostać się do Borku Fałęckiego, można skorzystać z autobusu, bo tramwaj byłby nieopłacalny i jechałby na około. Uważam, że powinno powstać połączenie tramwajowe z Bieżanowem Nowym, czego również nie uwzględniono w planach.

Na dodatek połączenie ze Wzgórzami Krzesławickimi prowadzi obok krakowskiego Urzędu Zatrudnienia, gdzie wędrują setki ludzi w poszukiwaniu pracy. Oni też z pewnością są bez pieniędzy, bo przecież jeżdżą tam szukać pracy, której nie mają. Dla nich podróż z przesiadkami jest zbyt kosztowna i zdarzają się przypadki, że jadą tam na gapę, co wielokrotnie widziałem. Na nic zdają się prośby i błagania kontrolerów, którzy bezdusznie zdzierają z tych, którzy nie mają. Były i przypadki, że kontroler machnął ręką i pozwolił dalej jechać, ale po co doprowadzać do takich sytuacji, gdzie człowiek jest poniżany tylko dlatego, że go na przejazd nie stać. Na dodatek Urząd Pracy zrobiono "na końcu świata", gdzie aż strach się zapuszczać, a nawet ciężko znaleźć diabła, by mu powiedzieć dobranoc.

W Krakowie powinna powstać również linia tramwajowa do Rakowic, gdyż wielu z nas posiada tam swoje rodziny, których już nie ma na tym świecie. To wielkie utrudnienie szczególnie dla ludzi starszych i schorowanych, które chciałyby odwiedzić groby zmarłych - niestety zmuszone są przesiadać się z tramwaju do tramwaju, by dotrzeć na miejsce. Nie wiem dlaczego tylko lewa część Krakowa - względem Kurdwanowa - została wzięta pod uwagę? Prawdą jest, że by dotrzeć w jego prawe dzielnice, trzeba zapłacić 10 złotych tam i z powrotem. Dla niejednego starszego człowieka, który żyje z marnej renty, jest to zbyt duża kwota.

Być może krakowskie MPK wychodzi z założenia, że w ten sposób zarobi dużo pieniędzy? Rozmieszczenie tras powinno być jeszcze raz dokładnie przemyślane, by nie tworzyć sytuacji kłopotliwych dla podróżnych i zbliżyć zapomniane dzielnice do siebie. Kiedy byłem młody i nogi miałem sprawne, wędrowałem pieszo z Technikum Hutniczo-Mechanicznego po nowohuckim zalewem do Ronda Mogilskiego i wtedy mi to nie przeszkadzało. Dziś nogi już nie te co kiedyś i na pieszo nie mogę długo wędrować.


Dziennikarzu

Użyj komórki
Żywe Miasto

Wygraj pieniądze
Skarby Małopolski

Zagłosuj!

Boże Narodzenie

w Krakowie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto