Tłum fanów Michaela już godzinę wcześniej zebrał się pod kinem. W holu głównym nie było gdzie szpilki wcisnąć. Sprawdzanie biletów i wpuszczanie na sale kinowe trwało ponad godzinę, w związku z czym cały seans rozpoczął się z 35-minutowym opóźnieniem.
Do kina przybyli zarówno ludzie młodzi, jak i ci starsi, którzy z twórczością Jacksona związani są od kilkudziesięciu lat. Seans składał się z dwóch części, które rozdzieliła piętnastominutowa przerwa. W trakcie odtwarzanego koncertu publiczność klaskała, a gdzieniegdzie słychać było nawet piski lub nawoływania "Michael, Michael" - zupełnie jak podczas występu na żywo.
Gdy po przerwie zaprezentowano teledyski, publiczność reagowała równie żywiołowo, śpiewając i klaszcząc. Niektórzy pokusili się nawet o zatańczenie w górnym rogu sali.
Największe emocje wzbudziły takie utwory, jak "Billie Jean", "Thriller", "Black Or White" oraz "You Are Not Alone", przy którym wielu fanom w oczach kręciły się łzy.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?