Jeszcze trzy tygodnie temu u ludowców mocno iskrzyło. Terenowe struktury na lidera sejmowej listy wytypowały ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ulokowany na miejscu drugim jedyny poseł PSL z okręgu tarnowskiego Andrzej Sztorc, nie przebierał w słowach. - Jedynka należy się mnie, a nie jakiemuś skoczkowi z Warszawy - mówił. Wczoraj obaj panowie słodko uśmiechali się do zdjęć.
Zamknijmy ten rozdział
W poniedziałek PSL zarejestrowało swoją listę kandydatów do parlamentu. Mocną pozycję potwierdził jedynką minister Kosiniak-Kamysz. Poseł Sztorc figuruje na liście z nr 2, choć jeszcze niedawno straszył rezygnacją ze startu.
- Trzeba zamknąć już ten temat. Teraz tworzymy listę osób, które będą współpracować - przekonuje. Z trójką startuje starosta bocheński Ludwik Węgrzyn, a listę zamyka wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys. Ludowcom marzą się trzy mandaty. - Mamy najmocniejszą listę od lat - podkreśla Kosiniak-Kamysz.
Profesor liderem
Dwa razy większe apetyty ma PiS, które swoje zestawienie kandydatów zarejestrowało przed weekendem. Lokomotywą partii Jarosława Kaczyńskiego w okręgu tarnowskim został prof. Włodzimierz Bernacki. Z dwójką startuje poseł Michał Wojtkiewicz, a z trójką Urszula Rusecka, która kilka tygodni temu zastąpiła w Sejmie Edwarda Czesaka (awansował do europarlamentu). Oczko niżej znalazł się poseł Józef Rojek (Solidarna Polska).
Piątka przypadła Wiesławowi Krajewskiemu (były starosta dąbrowski), z szóstką o mandat walczy Bogdan Kosturkiewicz (były burmistrz Bochni). Nie bez szans są: Kazimierz Koprowski (przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie), Wojciech Skruch i Józefa Szczurek-Żelazko (oboje to radni wojewódzcy), a także Anna Czech (dyrektorka Szpitala im. św. Łukasza w Tarnowie). - Liczymy, że nasza lista przyniesie nam sześć mandatów - ocenia prof. Bernacki.
Kiedyś z PiS, teraz z PO
W Platformie, podobnie jak w koalicyjnym PSL, emocje związane z obsadą czołowych miejsc na liście także już opadły. Liderką pozostanie wiceminister edukacji Urszula Augustyn, z dwójką pogodził się Robert Wardzała (przez chwilę to on był liderem). Trzecie miejsce przypadło Elżbiecie Achinger. Oficjalnie pełne listy zostaną zaprezentowane dziś podczas konferencji w Krakowie. Na liście znajdą się m.in. Jacek Pająk (były starosta bocheński) oraz Jan Musiał (były poseł PO, wcześniej burmistrz Brzeska).
Chyba największą niespodzianką jest miejsce nr 8 dla Mieczysława Krasa, byłego starosty tarnowskiego z ramienia PiS. Rok temu ubiegał się o prezydenturę Tarnowa z poparciem Jarosława Gowina. - Nie jest mi blisko do PiS już od wielu lat. Nie mogę zgodzić się z tym, że politycy tej właśnie partii starają się zagarnąć Polskę dla siebie - stwierdza krótko Kras.
Listy w regionie tarnowskim zarejestrował także komitet Pawła Kukiza. Liderem został 25-letni rolnik z Proszowic - Norbert Kaczmarczyk. Ostatnie miejsce przypadło tarnowskiemu radnemu Markowi Ciesielczykowi, który niedawno krytykował sposób tworzenia list.
- Sam prosiłem o ostatnie miejsce. Liczę, że zwolennicy Pawła Kukiza przeanalizują wszystkich kandydatów i wybiorą najlepszego dla Polski i regionu - przekonuje Ciesielczyk.
Współpraca: Marcin Golec
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?