Europejczycy chętnie robią u nas zakupy

Europejczycy bardzo chętnie robią zakupy w Polsce. W tym roku liczba zagranicznych turystów znacznie wzrosła, więc zapewne i pieniędzy zostawią u nas więcej. Dość powiedzieć, że tylko w zeszłym roku wydali oni 231,6 mln euro (ponad 4 razy więcej niż w tym samym czasie Polacy za granicą), płacąc kartami typu Master. Najczęściej na stacjach benzynowych, w hotelach oraz za artykuły spożywcze.
Najwięcej pieniędzy, bo aż 159 mln euro wydali w naszym kraju Niemcy. My też nie pozostaliśmy dłużni naszym sąsiadom, chociaż zostawiliśmy tam zdecydowanie mniej, bo 9,2 mln euro. Dane te pokazują, że pomimo stopniowego zanikania granic ekonomicznych, historia i położenie geograficzne ciągle w dużym stopniu mają wpływ na handel i podróże.
Mimo to Polska zajmuje siódme miejsce w Europie, a drugie w środkowej części kontynentu pod względem wpływów netto z transakcji zawieranych w naszym kraju kartami płatniczymi systemu MasterCard. Tak wynika z najnowszego raportu organizacji płatniczej MasterCard. Natomiast Polacy podróżujący po świecie zarówno w celach biznesowych, jak i turystycznych, wydali w ub. r. ponad 52 mln euro, płacąc kartami systemu Master (aż o 28,7 proc. więcej niż w roku 2003). Średnia wartość tych transakcji wyniosła 66 euro.
Polska odnotowała też największy w Europie wzrost wartości transakcji online - 448 proc. (!) w ciągu roku. Mimo to, podobnie jak większość Europejczyków, wydajemy zdecydowanie więcej używając kart bezpośrednio w punktach sprzedaży niż za pośrednictwem handlu elektronicznego. Wartość zakupów dokonanych przez rodacków w ostatnim roku za granicą w punktach sprzedaży wyniosła 46,6 mln euro - ponad 89 proc. wszystkich transakcji.
- Widzimy narodziny nowego "paneuropejskiego konsumenta", który w poszukiwaniu najlepszej dla siebie oferty może i chce kupować za granicą, i wykorzystuje do tego karty płatnicze, które zapewniają mu bezpieczeństwo i wygodę. A to przecież nie byłoby możliwe w przypadku gotówki - mówi Jan Carny, p.o. dyr. generalnego MasterCard Europe w Polsce.