Euro 2012: Kraków wciąż nie traci nadziei

- Nadzieja, że jednak największe europejskie rozgrywki piłkarskie odbędą się również w Krakowie ciągle pozostaje. Przygotowujemy stadiony, obiekty turystyczne, bazy hotelowe, aby Małopolska była gotowa w każdej chwili na przyjęcie tej wielkiej imprezy - przyznał Roman Ciepiela, wicemarszałek województwa małopolskiego.

O przewadze Małopolski nad innymi regionami Polski świadczą liczby, które zostały przedstawione podczas krakowskiego posiedzenia Podkomisji ds. przygotowań Polski do organizacji EURO 2012. Małopolska zajmuje czołową pozycję w Polsce pod względem miejsc wpisanych na listę UNESCO - (8 z 19 wszystkich obiektów w kraju). W naszym regionie znajduje się ok. 400 hoteli, co pozwala na zakwaterowanie 30 tysięcy osób, a pod względem liczby turystów odwiedzających region (8,5 mln) Małopolska ustępuje tylko województwu mazowieckiemu. Według badań Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki Małopolska jest najbardziej atrakcyjnym turystycznie regionem kraju, daleko wyprzedzając inne województwa.

Nie oznacza, to że Małopolska przygotowana jest pod każdym względem. - Trzeba pamiętać, że wciąż mamy kłopoty m.in. z ulicą Zakopiańską, na której tworzą się gigantyczne korki, co znacznie utrudnia komunikację na linii Kraków-Zakopane. Jest to problem, z którym musimy się uporać, a do tego potrzebne są zgody komitetów środowiskowych - wytłumaczył Stanisław Kracik, wojewoda małopolski.

"Kto ma sędziów, ten wygrywa mistrzostwa"

Dokładnie 13 maja 2009 roku, Kraków dowiedział się, że nie zostanie organizatorem Euro 2012. Mimo tej decyzji miasto stara się, aby nie do końca decyzja ta zamknęła drzwi do uczestnictwa w tym wielkim wydarzeniu. Kraków zgłosił się jako kandydat do bazy dla sędziów Euro 2012. - Baza sędziowska ma zostać zlokalizowana w mieście, w którym odbędzie się finał mistrzostw, czyli w Kijowie - tak brzmi ostatni komunikat w tej sprawie. Nadziei jednak nie tracimy. W piątek ma zostać ogłoszona ostateczna decyzja w tej sprawie - zakomunikowała Barbara Janik, doradca prezydenta ds. sportu.

- Naszym zadaniem jest jak najlepsza promocja Krakowa. Chcemy znaleźć nowe narzędzia, rozwiązania, źródła, pomysły, czyli  czynniki, które zachęcą do odwiedzania naszego regionu. Na dzień dzisiejszy nie możemy używać znaków towarowych UEFA-Euro 2012, ani promować się w tym kontekście, dlatego zależy nam na szybkich decyzjach. Nie chcemy być tylko regionem tranzytowym podczas mistrzostw Europy, ale również chcemy przyciągnąć turystów. Mamy nadzieję, że Kraków znajdzie swoje miejsce w tym wielkim wydarzeniu sportowym - dodała Janik.