Dziwny przypadek Rockefellera [recenzja]

Dzieło Św. Tomasza z Akwinu "Opera Moralia" z 1597 r. znalezione w antykwariacie w Wielkopolsce

"Dziwny przypadek Rockefellera. Zdumiewająca kariera i spektakularny upadek seryjnego oszusta" Marka Seala to wciągająca, niesamowita, pełna sprawdzonych informacji książka, która odtwarza karierę najsłynniejszego seryjnego oszusta - Christiana Karla Gerhartsreitera, znanego szerzej, jako Clark Rockefeller.

Urodzony w niemieckiej prowincji Christian Karl Gerhartsreiter przez trzydzieści lat podawał się za osoby, którymi nie był, w tym za kuzyna angielskiej królowej i spadkobiercę rodu Rockefellerów. Przez piętnaście lat jego żona nie wiedziała, kim jest mąż. Wielu zastanawia się teraz, czy to Christain by tak genialny czy świat tak łatwowierny.

Chciał uciec z niemieckiej prowincji

Największy oszust w historii od nastolatka był niesforny, rozpieszczony i lekceważył innych. Nie pasował do reszty mieszkańców, dlatego musiał stworzyć sobie nową osobowość. Zresztą uwielbiał przybierać różne tożsamości. "Skupił sie na jednym celu: ucieczce. Odciął się od reszty Bergen, nie tylko swoją postawą, ale również wyglądem. Musiał wyglądać szpanersko. Chodził do szkoły w garniturze, czytał klaski, był niebywale inteligentny. Był też mamisynkiem. Uwielbiał podsłuchiwać kierowców ciężarówek na CB radio i oglądać stare amerykańskie filmy. To go nakręcało do ucieczki" - czytamy w książce Seala.

Arrest warrant/materiały wydawnictwa Znak

Od zawsze "robił ludzi w konia"

Mark Seal w swojej książce w wielkim stylu opowiada o detalach, które podkreślają osobowość Christiana. Jak się okazuje jeszcze w szkole Gerhartsreiter miał on w zwyczaju robić sobie żarty z ludzi, nawet nauczycieli. "Jednym z najważniejszych zadań, jakie sobie wyznaczył, było robienie nauczycieli w konia" - powiedział dawny kolega szkolny Christiana. "Pewnego dnia podszedł do nauczycielki z zaciśniętą pięścią. "co trzymasz w ręce, Christian? - spytała, po czym dodała - "oddaj mi to". otworzył dłoń. miał na niej pieprz i dmuchnął nim nauczycielce w twarz".

Oszukiwał wszystkich

Największa oszukaną może czuć się jego żona Sandra Boss, która przez kilkanaście lat żyła z człowiekiem, który nie był tym, za kogo się podawał. Ale jak dowiedział sie autor książki, Gerhartsreiter potafił czarować kobiety. Czarował i wykorzystywał. W końcu sprawiedliwość go dosiągła. "Cała rzesza kobiet, pomogła zbiegowi zrobić karierę w USA. Teraz trzy mieszkanaki Baltimore, doprowadziły do jego upadku".

Ponoć jedyną prawdą w życiu Gerhartsreitera była jego córka Reigh. Po rozwodzie prawa do opieki przyznano matce. Clark postanowił porwać córkę. Od tego momentu został najbardziej poszukiwaną osobą w Ameryce.

Gdy go złapano i rozpoczął się proces, pod sąd przybyły tłumy ludzi, którzy chcieli zobaczyć człowieka, który "w jednym z najważniejszych ośrodków uniwersyteckich w Ameryce, z niemieckiego imigranta zrobił z siebie arystokratę i członka rodu Rockefellerów". Ostatecznie sędzia skazał "Rockefellera na cztery do pięciu lat więzienia za porwanie, i na dwa do trzech lat za napaść z użyciem SUV-a, przy czym kary można było odsłużyć jednocześnie.

W 2013 roku Clark Rockefeller znów może znaleźć się na wolności.