Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie wizje narodowej kwarantanny. Epidemiolodzy kontra ekonomiści

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Wprowadzenie narodowej kwarantanny w czasie koronawirusa będzie skutkowało dodatkowymi obowiązkami dla policji i służb. Trzeba będzie pilnować przestrzegania zasad przez Polaków.
Wprowadzenie narodowej kwarantanny w czasie koronawirusa będzie skutkowało dodatkowymi obowiązkami dla policji i służb. Trzeba będzie pilnować przestrzegania zasad przez Polaków. Szymon Starnawski /Polska Press
- Ewentualna „kwarantanna narodowa" raczej nie będzie polegała na zamykaniu firm, ale na dalszym ograniczeniu mobilności obywateli. Cel: zbicie liczby zakażeń z 22–27 tys. do kilku tysięcy na dobę - podaje Rzeczpospolita. Zwraca też uwagę na fakt, że wśród doradców i ekspertów związanych z rządem, a także wśród polityków, ścierają się dwie frakcje, a z tym dwie wizje narodowej kwarantanny. Jakie restrykcje obowiązuje w wybranych krajach Europy, gdzie też rozszalał się koronawirus - zobacz galerię!

Narodowa kwarantanna: medycy mówią o maksymalnych obostrzeniach

Lekarze i epidemiolodzy dążą do jak najszybszego powstrzymania wirusa. Skłaniają się do "zamknięcia kraju". Wychodzilibyśmy z domów tylko do pracy i na zakupy spożywcze. Może też z psem na spacer. To wiązałoby się z szerokim kontrolowaniem nas przez służby na ulicach. Oczywiście galerie, punkty usługowe, banki, warsztaty, restauracje byłyby zamknięte. Do tego doszłoby ograniczenie w przemieszczaniu się między województwami.

"Kwestią sporną jest tu czas, przez jaki obowiązywałby jesienny lockdown. Z naszych informacji wynika, że epidemiolodzy chcieliby, by był on jak najdłuższy. Nawet cztery tygodnie, nie mniej niż dwa. To miałoby dać oddech służbie zdrowia i przeciąć łańcuch transmisji Covid-19." - pisze Rzeczpospolita.

Główny doradca premiera ds. COVID-19, Prof. Andrzej Horban, zaznacza, że już powinno zamknąć się też kościoły. Dodaje, że już przekroczyliśmy granicę wydolności systemu służby zdrowia. Mówi też o tzw. odporności stadnej: " Przy takiej liczbie zakażeń osiągniemy odporność stadną w ciągu trzech–czterech miesięcy. Dlaczego? Jeśli mamy 30 tys. zakażeń dziennie i przyjmując, że pięć razy tyle jest chorych bezobjawowych, to w ciągu miesiąca przechoruje prawie 6 mln osób".

Ekonomiści nie chcą zamykać wszystkiego z powodu koronawirusa

Po drugiej stronie barykady są Ci, którzy przede wszystkim patrzą na gospodarkę. Wszystkie branże ślą apele do prezydenta i rządu o poluźnienie obostrzeń. I nie wprowadzania lockdownu narodowego. Bo to grozi bankructwem firm, zwolnieniami, kryzysem gospodarczym, mniejszymi wpływami do kasy państwa z podatków i w dalszej perspektywie nawet zapaścią budżetową Polski.

"– Pamiętajmy, że zamknięcie każdej firmy to tragedia nie tylko przedsiębiorcy, ale przede wszystkim dla zatrudnionych u niego pracowników i ich rodzin. Według licznika strat gospodarczych spowodowanych przez Covid-19 już dziś polska gospodarka traci codziennie ponad 660 mln zł – napisała w poniedziałek Rada Przedsiębiorczości."

Tutaj słychać też głos wicepremiera Jarosława Gowina, który obiecuje, że więcej obostrzeń nie będzie. Zapowiada tez rozmowy z branżami i przyjrzenie się możliwością zniesienia obostrzeń.

Narodowa kwarantanna - którą drogą pójdziemy?

Którą drogą pójdą rządzący? Nie wiadomo. "Rzeczypospolita" przypomina jednak: "Szef rządu precyzyjnie zarysował warunki ewentualnego wprowadzenia narodowej kwarantanny (tak nazywa całkowity lockdown). Może się to stać, gdy liczba zakażeń sięgnie 70–75 na 100 tys. mieszkańców. To ok. 30 tys. zakażeń dziennie."

Informator gazety sugeruje jednak, że kwarantanna będzie polegać głównie na ograniczeniu przemieszczania się, a nie na zamykaniu działalności gospodarczej. Ale przecież jedno z drugim się wiąże. Można mieć otwarty salon fryzjerski, ale po co skoro nikt do niego nie będzie mógł przyjść? Ciosem dla gospodarki mogą być też święta w narodowej kwarantannie.

Jak wyglądają rozwiązania w innych krajach? Sprawdź w galerii.

FLESZ - Apel do ozdrowieńców: oddawajcie krew

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dwie wizje narodowej kwarantanny. Epidemiolodzy kontra ekonomiści - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto