Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa krakowskie szpitale chcą połączyć siły i stworzyć nowy ośrodek dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym

Pexels
Dzieci i młodzieży z problemami i zaburzeniami psychicznymi przybywa w alarmującym tempie. Dlatego też szpitale św. Ludwika i Babińskiego chcą stworzyć w Krakowie Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. To ma być pierwszy taki ośrodek w całej Małopolsce.

Najpierw pandemia, która odcięła dzieci od rówieśników. A potem powrót do szkół, dla wielu trudniejszy niż pandemiczna izolacja. Wybuch wojny w Ukrainie i obawy o bezpieczeństwo, do tego problemy z nauką, poczucie niezrozumienia, przemoc rówieśnicza lub seksualna, nadmierne oczekiwania dorosłych - tak powstała prawdziwie wybuchowa mieszkanka, z którą trudno sobie poradzić.

- Aktualnie 80 proc. naszych pacjentów na oddziale psychiatrycznym to dzieci z myślami samobójczymi lub po próbach samobójczych czy też z samookaleczeniami. Dwudziesto łóżkowy oddział jest cały czas pełny – mówi dr Stanisław Stępniewski dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. św. Ludwika w Krakowie.

Dlatego też szpitale św. Ludwika i Babińskiego chcą uruchomić w Krakowie Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. To ma być pierwszy taki ośrodek w całej Małopolsce, który najmłodszym pacjentom będzie udzielać kompleksowej, wszechstronnej i wysokospecjalistycznej pomocy. Placówka ma powstać przy ul. Strzeleckiej. 

- Chcemy stworzyć taki ośrodek, w którym mieściłby się nie tylko oddział stacjonarny ale cały system pomocy doraźnej nie tylko dla samych pacjentów, ale również dla rodziców, szkół oraz lekarzy pierwszego kontaktu, którzy mogliby konsultować z naszymi specjalistami pacjentów co do których mają podejrzenie, że mogą znajdować się w kryzysie psychicznym – tłumaczy dr Stępniewski.

I podkreśla, że najważniejsze jest bowiem wczesne wykrycie i leczenie osób z zaburzeniami czy trudnościami.

- Im wcześniej dziecko otrzyma pomoc, tym większe jest prawdopodobieństwo, że poprawi swoje zdrowie psychiczne. Odpowiednie działania specjalistyczne mogą pomóc uniknąć poważniejszych problemów zdrowotnych w przyszłości - wyjaśnia dr Stępniewski.

Tymczasem jak wynika ze statystyk tylko ubiegłym roku z pomocy ośrodków Środowiskowej Opieki Psychologicznej w Małopolsce skorzystało około 13 tysięcy najmłodszych pacjentów. Ponad 5 tys. osób było leczonych w Centrach Zdrowia psychicznego, a 400 wymagało hospitalizacji na szpitalnych oddziałach.

Mimo że miejsc dla dzieci i młodzieży zmagających się z trudnościami psychicznymi przybywa, to wciąż jest ich zdecydowanie za mało w stosunku do rosnących potrzeb. Największy problem jest z ośrodkami, które oferują całodobową, stacjonarną opiekę psychiatrów. W Małopolsce są to trzy szpitale - kliniczny im. Babińskiego, Uniwersytecki i  Dziecięcy św. Ludwika. 

- Psychiatria dzieci i młodzieży, o której obecnie pisze się i mówi tak wiele w mediach, wymaga wzmocnienia i rozszerzenia niemal w każdym aspekcie. Obok znanych w skali kraju niedostatków związanych z niewystarczającą ilością specjalistów psychiatrii dzieci i młodzieży czy liczbą miejsc na oddziałach stacjonarnych, dostępnością świadczeń ambulatoryjnych i dziennych dla młodych pacjentów, dochodzą nowe problemy - tłumaczy Michał Tochowicz, dyrektor szpitala im. dra J. Babińskiego w Krakowie

I wyjaśnia, ze chodzi m.in o uzależnienia i to zarówno te związane z alkoholem czy środkami psychoaktywnymi, jak i tak zwane uzależnienia behawioralne, zwłaszcza te zwane potocznie uzależnieniem od komputera, a więc gier czy mediów społecznościowych.

Dlatego też w planowanym ośrodku szpital Babińskiego chce stworzyć dla takich pacjentów oddział stacjonarny oraz poradnię.

- Oczywiście trzeba położyć także nacisk na działania profilaktyczne, chociaż wiadomo, że one same nie rozwiążą problemów z którymi zmagają się młodzi ludzie. Trzeba więc myśleć i działać na rzecz otworzenia ośrodków, które pomogą nam sprostać tym wyzwaniom - podsumowuje dyrektor Tochowicz.

Szpitale św. Ludwika i Babińskiego liczą, że środki na inwestycję uda im się pozyskać z Funduszu Medycznego. Na ten moment termin rozpoczęcia budowy ośrodka nie jest jeszcze znany.

Uruchomienie ośrodka psychiatrii dla najmłodszych planuje także Szpital Wojewódzki im. św. Łukasza w Tarnowie

- Coraz częściej trafiają do nas dzieci po próbach samobójczych z rożnymi zaburzeniami psychicznymi, a my nie mamy ich gdzie przyjmować. Kierowane są więc do Krakowa i często jest tak, że tam nie ma miejsca i są odsyłane z powrotem – mówi Anna Czech, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. Tylko w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy do lecznicy zgłosiło się 90 takich pacjentów.

Miałoby ono powstać na bazie sąsiadującego ze szpitalem dawnego hotelu pracowniczego, ale budynki wymagają generalnego remontu. Szpital zawnioskował o pieniądze na ten cel do Ministerstwa Zdrowia. Jeśli ministerstwo da zielone światło dla inwestycji, obiekt mógłby zacząć przyjmować pierwszych pacjentów za trzy lata. Już rozpoczęły się poszukiwania kadry medycznej.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dwa krakowskie szpitale chcą połączyć siły i stworzyć nowy ośrodek dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto