MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Druga tercja<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

k
GKS Tychy - KTH Krynica 10:5 (4:2, 5:0, 1:3) Bramki: 1:0 Gurazda - W.Majkowski (3), 2:0 Ślusarczyk - Gretka - Słaboń (6), 3:0 Koszowski - Ziober w przewadze (10), 4:0 Ryczko (10), 4:1 Mermer (14), 4:2 Krzak - Brocławik ...

GKS Tychy - KTH Krynica 10:5 (4:2, 5:0, 1:3)

Bramki: 1:0 Gurazda - W.Majkowski (3), 2:0 Ślusarczyk - Gretka - Słaboń (6), 3:0 Koszowski - Ziober w przewadze (10), 4:0 Ryczko (10), 4:1 Mermer (14), 4:2 Krzak - Brocławik w przewadze (20), 5:2 Sarnik (21), 6:2 Słaboń - Ślusarczyk (23), 7:2 Słaboń - Sarnik w przewadze (29), 8:2 Ślusarczyk - Słaboń (37), 9:2 Sarnik - Słaboń (40), 9:3 Krzak - Ćwikła - D. Kruczek (41), 9:4 Piksa - Jaskólski (45), 10:4 Słaboń - Gurazda (48), 10:5 Krzak - Michał Radwański (56).

Sędziowali Matuszak (Toruń) oraz Wolas (Oświęcim) i Kępa (Nowy Targ). Kary: 6 - 10 min. Widzów 500. Stan rywalizacji play off 1:0 dla GKS.

KRYNICA: Kieca (10. Ziaja) - Gwiżdż, Piksa (2); Tyczyński, Ćwikła; Hak, D. Kruczek; Mytnik - Jaskólski, Cieraciew, Zasadny; Michał Radwański, Ciślak, Niemiec; Krzak (4), Mermer (2), Brocławik (2).

Mecz zaczął się dla kryniczan źle, a nawet bardzo źle. W ciągu pierwszych 10 minut gry gospodarze oddali siedem strzałów na bramkę KTH i zdobyli aż cztery bramki. Wprawdzie po tej ostatniej straconej bramce, niewątpliwie zawinionej przez Kiecę, trener Andrzej Pasiut dokonał zmiany bramkarza, ale za wcześniejsze straty trudno zrzucać winę na tylko na niego. Uderzenia Gurazdy czy Koszowskiego były nie do obrony, oni sami twierdzili później, że w tym sezonie tak efektownych bramek wcześniej nie udało się im zdobyć. Przy wysokim prowadzeniu tyszanie wyraźnie się rozluźnili i KTH zdołało jeszcze w pierwszej tercji zdobyć dwie bramki. Przy czym Mermer miał o tyle ułatwione zadanie, że to hokeista GKS-u, Koszowski, wyłożył mu krążek do strzału tuż przed własną bramką. Bramka Brocławika w przewadze pozwoliła z nadziejami czekać na drugą tercję.

Niestety te nadzieje szybko prysły, w tej części gry goście nie istnieli, a tyszanie raz po raz ostrzeliwali bramkę Ziaji. Efektem tego aż pięć bramek.

Prowadząc 9:2 tyszanie zachowywali się tak jakby każdy z nich chciał się wpisać na listę strzelców. I KTH wykorzystało tę sytuację, wygrało trzecią tercję 3:1, ale na końcowy wynik nie miało to większego wpływu.

O miejsca 5-8: TKH Eurostal Toruń - Zagłębie Sosnowiec po rzutach karnych 3:2, po dogrywce 2:2 (1:1, 1:1, 0:0, 0:0), karne 1:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Druga tercja<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b> - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto