Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Don Stanislao. Postscriptum". Jak kardynał Dziwisz próbuje ratować wizerunek i władzę. Druga część reportażu Marcina Gutowskiego

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Po emisji pierwszego materiału TVN24 "Don Stanislao" kardynał Dziwisz nie przyznaje się do winy
Po emisji pierwszego materiału TVN24 "Don Stanislao" kardynał Dziwisz nie przyznaje się do winy Fot: Adam Wojnar/Polska Press
23 listopada została wyemitowana na antenie TVN24 druga część reportażu "Don Stanislao. Postscriptum". Po publikacji pierwszego materiału w "Czarno na białym" i po watykańskim raporcie w sprawie kardynała Teodore'a McCarricka, mnożą się pytania o wiedzę polskiego papieża na temat przestępstw seksualnych popełnianych przez księży.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Co wiedział kardynał Dziwisz? Czy zatrzymywał informacje na temat pedofilii i innych nadużyć w Kościele dla siebie? Te pytania pojawiły się w reportażu TVN24 "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza".

Kardynał Stanisław Dziwisz odniósł się do kwestii podejmowanych w reportażu dotyczącym krycia przez niego przestępstw pedofilii w Kościele i ukrywania prawdy przed Janem Pawłem II. W oświadczeniu dla włoskiej agencji Ansa podkreślił, że takie zarzuty mają charakter zniesławiający.

W wydanym po emisji oświadczeniu Dziwisz wspomina, aby „sprawami oceny działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie TVN24 'Don Stanislao' zajęła się niezależna komisja”.

W sukces takiej wewnętrznej komisji kościelnej wątpi były dominikanin i współautor raportów w najgłośniejszych aferach pedofilskich w amerykańskim Kościele Thomas Doyle.

Po reportażu "Don Stanislao", który ukazał się w "Czarno na białym" i po watykańskim raporcie w sprawie kardynała Teodore'a McCarricka, mnożą się pytania o wiedzę polskiego papieża na temat przestępstw seksualnych popełnianych przez księży.

Czy jest szansa na rzetelne wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, jakie pojawiły się wokół Jana Pawła II i jego najbliższego współpracownika? Dlaczego Dziwisz nie odpowiedział na pytania dziennikarzy TVN?

Jeden z bohaterów reportażu "Don Stanislao. Postscriptum", watykanista profesor Arkadiusz Stempin nie ma wątpliwości, jak ocenić uniki kardynała. Jego zdaniem w obecnej sytuacji Dziwisz ma jedynie trzy wyjście – nie mówić nic, powiedzieć za dużo i pociągnąć siebie na dno albo powiedzieć za dużo i pociągnąć na dno Jana Pawła II.

Przypomnijmy, w reportażu Marcina Gutowskiego wyemitowanym przez TVN24, dziennikarz dokumentuje m.in. powiązania Dziwisza z byłym amerykańskim kardynałem Theodore'em McCarrickiem, który dopuszczał się pedofilii, a także sprawcą molestowania seksualnego dzieci i seminarzystów Marcialem Degollado, założycielem zgromadzenia Legion Chrystusa. Rozmówcy, z którymi skontaktował się Gutowski, wyjawiają także, że za pewne przysługi - jak np. umożliwienie uczestnictwa w mszy świętej prowadzonej przez papieża - Dziwisz dostawał słone opłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: "Don Stanislao. Postscriptum". Jak kardynał Dziwisz próbuje ratować wizerunek i władzę. Druga część reportażu Marcina Gutowskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto