MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Doganiać lepszych<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

ECe
Gospodarka prywatna i otwarta na świat, dobre i skuteczne prawo, zdrowe finanse publiczne, proste i w miarę możliwości niskie podatki, rozwinięty system finansowy (bankowy) - to elementy tworzące solidne fundamenty ...

Gospodarka prywatna i otwarta na świat, dobre i skuteczne prawo, zdrowe finanse publiczne, proste i w miarę możliwości niskie podatki, rozwinięty system finansowy (bankowy) - to elementy tworzące solidne fundamenty rozwoju gospodarczego każdego kraju. Brak tych elementów prowadzi do ekonomicznej porażki. Takie źródła sukcesu i porażki w nadrabianiu gospodarczego dystansu widzi prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Leszek Balcerowicz.

- Nasze państwo cierpi na nadmierny etatyzm i zamiast pomagać, to zawodzi zwłaszcza w tych newralgicznych dziedzinach. Gospodarka jest zbyt skrępowana, zbyt duży jest w niej udział własności państwowej, podczas gdy tak naprawdę nie ma ku temu ekonomicznego uzasadnienia. Przykładem dobrej i fachowej prywatyzacji były chociażby przekształcenia własnościowe w naszych bankach. Są one w dużej mierze w rękach zagranicznych inwestorów, ale głównie dlatego - co dotyczy też innych krajów w okresie transformacji - że wciąż brakuje nam dostatecznie dużego i silnego kapitału rodzimego. Właśnie reforma naszego sektora bankowego zyskała wysoką ocenę specjalistów Banku Światowego. Uważają oni zresztą, iż nadmiar państwa w bankowości, jak też innych kluczowych dziedzinach gospodarki, po prostu hamuje jej rozwój i tłumi wolną konkurencję - mówił Leszek Balcerowicz podczas wykładu dla studentów i pracowników Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

Z przedstawionych przez prezesa NBP analiz, prowadzonych także przez Bank Światowy oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju wynika, iż w ciągu 10-12 lat transformacji w gospodarce krajów postsocjalistycznych bardzo widoczne były i są nadal różnice w osiąganiu pewnych wskaźników świadczących o sukcesie bądź zaległościach pogłębiających dystans między nami a światową ekonomiczną czołówką.

O ile w latach 1989-2001 PKB wzrósł w Polsce o blisko 30 proc., o tyle np. na Ukrainie stanowił 46 proc. poziomu z 1989 r. Gdy mierzyć rozwój wielkością inwestycji zagranicznych ogółem, to Polska zajęła w tym czasie pierwsze miejsce (łączna wartość 34 mld dolarów), ale w przeliczeniu na 1 mieszkańca byliśmy już tylko w środku listy (890 USD), a prym wiodły Czechy (2600 USD na statystycznego mieszkańca), zaś listę zamykała Rosja (47 USD).

Prezes NBP Leszek Balcerowicz widzi niepodważalne korzyści płynące z przyszłej integracji Polski z Unią Europejską. Zwraca uwagę przede wszystkim na ograniczenia, jakim musimy się poddać łącząc się z UE. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie deficytu budżetu państwa (w UE 3 proc., u nas na razie wynosi 5 proc.), zakres pomocy publicznej dla przedsiębiorstw, nadmiernej ingerencji państwa w sferę gospodarki.

Natomiast do wspólnej unii walutowej Polska może przystąpić - według Balcerowicza - w latach 2006-2007, zwłaszcza że spełniamy już sporo kryteriów określonych w traktacie z Maastricht. Najtrudniejsze do realizacji jest właśnie zmniejszenie deficytu budżetowego. Unijne ograniczenia, twierdzi prezes NBP, sprzyjają ogólnemu rozwojowi gospodarczemu, Polska stoi więc przed wielką szansą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Doganiać lepszych<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b> - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto