Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doda na scenie, dziennikarze w tłumie widzów

Sławomir Ostrowski
Sławomir Ostrowski
- Przyjechałem aż z Warszawy, a tu na miejscu powiedzieli mi, że nikomu nie udzielają akredytacji - narzekał jeden z fotoreporterów.

Organizatorzy koncertu nie pozwolili dziennikarzom i fotoreporterom na zrobienie materiału z koncertu. Zawiedzione miny panów przemokniętych na wylot, z teleobiektywami ściskanymi zziębniętymi dłońmi, w tłumie widzów mówiły same za siebie, chociaż sami dziennikarze nie kryli zawiedzenia i żalu.

Po koncercie organizator ze zdziwieniem twierdził: - Przecież mieli państwo trzy pierwsze minuty podczas koncertu Dody.

Szkoda, że nikt nie powiedział o tym panom w czarnych kombinezonach, ale dlaczego tak się stało, nikt nie umiał wytłumaczyć. Koncert od strony artystycznej wypadł o niebo lepiej niż od strony organizacyjnej. Czyżby promocja akcji na rzecz integracji dzieci z ADHD była już na tym etapie, że udział mediów jest zbędny?


Walcz o nagrody w konkursie Żywe Miasto!

MoDo Aplikacja Ściągnij

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto