Henryk Kasperczak może mieć powody do satysfakcji. Wszystko idzie zgodnie z planem. Tak jak trener zapowiadał przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego, Wisła z każdym sparingiem gra coraz lepiej. W meczu z Lens ta dyspozycja była już naprawdę wysoka. Zabrakło tylko skuteczności.
- Uważam, że bardziej sprawiedliwym wynikiem tego meczu byłby remis - mówi Henryk Kasperczak. - Swoją grą zasłużyliśmy na to. Najważniejsze jednak, że mecz po meczu gramy coraz lepiej. Chłopcy naprawdę się starają. Trzeba poprawić jeszcze parę elementów i będzie dobrze. W pojedynku z Lens widać było, że moi zawodnicy poważnie podchodzą do swoich obowiązków. To może cieszyć. Ja teraz chciałbym, żeby poprawili skuteczność. Okazje bramkowe potrafią sobie wypracować i to jest plus. Minusem jest natomiast brak ich wykończenia. Jeśli chodzi o francuskiego bramkarza to zaprezentował się z dobrej strony. Przy stracie bramki nie było jego winy. Nie podjąłem jednak jeszcze decyzji czy zostanie z nami, czy nie. Jest kilka innych propozycji. Musimy wszystko przemyśleć. Najprawdopodobniej Angelo zagra jeszcze z Le Havre, a może na ten mecz przyjedzie jeszcze jeden bramkarz...
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?