Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Deweloper z Kogutem do prezydenta chodzili i nikt o tym nie wiedział

Piotr Ogórek, Bartosz Dybała
Andrzej Banaś
Prokuratura stawia zarzuty Stanisławowi Kogutowi. Jednym z wątków śledztwa jest wizyta senatora u prezydenta Krakowa.

Senator Stanisław Kogut i jego syn mieli się powoływać na wpływy u wysokich rangą urzędników, by przeforsować budowę galerii handlowej w miejsce hotelu Cracovia. Władze miasta i konserwator zabytków twierdzą jednak, że nacisków nie było. Jeszcze w grudniu rzeczniczka prezydenta mówiła: „Według mojej wiedzy, senator nie rozmawiał z prezydentem na ten temat”. Okazuje się, że było inaczej. We wniosku prokuratury do Senatu o areszt dla Stanisława Koguta, do którego dotarliśmy, śledczy wprost stwierdzają, że senator spotkał się z prezydentem Krakowa. Takich wpadek można by uniknąć, gdyby prezydent publikował i uzupełniał na bieżąco kalendarz swoich spotkań. Ale władze Krakowa nie są zainteresowane takim rozwiązaniem.

„Ze zgromadzonego materiału wynika, że Stanisław Kogut wraz z innymi osobami organizował i odbywał spotkania (…) z Wojewodą Małopolskim - Józefem Pilchem oraz Prezydentem Miasta Krakowa - Jackiem Majchrowskim, z którym spotkał się między innymi w dniu 25 sierpnia 2016 roku, przy udziale przedstawiciela spółki Avatar Project Echo 119” (do tej spółki córki Echo Investment należał hotel Cracovia - red.) - czytamy w piśmie prokuratury.

Z dokumentu prokuratury wynika także, że senator Kogut za próbę pomocy deweloperowi otrzymał zapłatę w postaci darowizny na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach, we władzach której zasiada on i jego syn Grzegorz, zatrzymany w sprawie. Pierwsza wpłata od Echo - 250 tys. zł, pojawiła się 20 września 2016. Kolejna rata - 250 tys. zł, została wpłacona 10 stycznia 2017.

Do przejrzystości w całej sprawie namawia Tomasz Leśniak ze stowarzyszenia Miasto Wspólne. - Oczekujemy od prezydenta informacji o tym, do ilu spotkań doszło, kiedy miały miejsce i czego dotyczyły. Prokuratura we wniosku pisze ogólnie, że ich przedmiotem miała być kwestia wpisu Cracovii do rejestru zabytków, ale o tym decyduje Wojewódzki Konserwator Zabytków. Dlatego chcemy wiedzieć, o czym rozmawiano na spotkaniu - mówi Leśniak. Okazuje się jednak, że prezydent Jacek Majchrowski... nie pamięta, o czym rozmawiał z senatorem. Nie zrobiono też żadnej notatki.

- Senator Stanisław Kogut nie był wcześniej umówiony (prezydent był na urlopie, 25 sierpnia był pierwszy dzień w pracy). W dniu 25 sierpnia senator poprosił telefonicznie o spotkanie i prezydent zgodził się na krótką wizytę. Senatorowi towarzyszył niezapowiedziany przedstawiciel dewelopera. Prezydent nie zadeklarował żadnej pomocy deweloperowi, o czym świadczą działania miasta, zmierzające do uniemożliwienia deweloperowi realizacji projektu - wyjaśnia Monika Chylaszek. Dlaczego wcześniej nie pamiętała o spotkaniu? - Kalendarz, do którego mam wgląd, to są umówione spotkania prezydenta - przyznaje. - A senator nie był umówiony.

Tłumaczeniu prezydenta dziwi się radny miejski Michał Drewnicki (PiS). - Zastanawiające, że prezydent pamięta, że był pierwszy dzień po urlopie, a nie pamięta o czym była rozmowa. Prokuratura prowadzi śledztwo. Myślę, że prezydenta Majchrowskiego wezwie na świadka i wtedy złoży swoje zeznania - uważa radny. Jak dodaje, notatki powinno się robić z większości spotkań prezydenta. - Ale jak prezydent nie chce, żeby pewne rzeczy były zapisane w dokumentach, to takich notatek nie tworzy. Co jest zastanawiające - kwituje.

Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski twierdzi, że żadnych nacisków na niego nie było i nie spotkał się z żadną z osób powiązanych z aferą. Ostatecznie i tak wydał decyzję niekorzystną dla Echo Investment, o wpisaniu Cracovii do rejestru zabytków. Z kolei od naszego informatora wiemy, że senator Kogut był m.in. u byłego wojewody Józefa Pilcha. Ten jednak nie podjął żadnych działań w sprawie hotelu.

Władze Krakowa zaznaczają, że w sprawie Hotelu Cracovia robiły wszystko, aby chronić zabytkowy obiekt. Temu miały służyć prace nad planem miejscowym, który wykluczał zabudowę mieszkaniową czy powstanie galerii handlowej. Jak dodaje Monika Chylaszek, o wpisie do rejestru zabytków i tak decydował Jan Janczykowski. - By uniknąć jakichkolwiek wątpliwości co do transparentności i zgodności z prawem wydawania decyzji w tej sprawie, poproszono prokuraturę o objęcie nadzorem całości podstępowania administracyjnego - podkreśla rzeczniczka prezydenta.

Jest jednak prostszy sposób na uniknięcie takich sytuacji. Wystarczy publiczny kalendarz prezydenta, w którym będą informacje o tym, gdzie i z kim się spotyka lub spotkał. Taką formę kalendarza stosują chociażby władze Słupska. Poza informacjami o kontaktach w ramach pracy urzędu, można dowiedzieć się o spotkaniach Roberta Biedronia z radnymi, przedstawicielami firm czy osobami prywatnymi.

- Oficjalne wydarzenia, w których biorą udział prezydent i zastępcy są w kalendarium na stronie Magicznego Krakowa, a więc praktycznie wychodzi na to samo - uważa Monika Chylaszek.

Taka przejrzystość byłaby uczciwa dla zwykłych mieszkańców, którzy czekają nieraz bardzo długo, żeby spotkać się z prezydentem. Nawet do pół roku - jak nam powiedziano w Kancelarii Prezydenta. Wcześniej trzeba jednak słać pisma do urzędników i odpowiednich wydziałów. Sprawa musi być w toku, żeby można się spotkać z prezydentem. Ten interweniuje wtedy, gdy pozostałe drogi zawodzą. Patrząc w ten sposób, to Echo Investment miało sprawę w toku i innymi drogami nie dali rady jej załatwić. Stąd zapewne próba bezpośredniej interwencji u prezydenta. Ale zamiast ze stanowiska do spraw spotkań w Kancelarii Prezydenta, skorzystali z usług senatora.

Zapytaliśmy, jak często Jacek Majchrowski spotyka się z deweloperami. Monika Chylaszek twierdzi, że do spotkań w sprawach prowadzonych przez nich inwestycji nie dochodzi. - Nie ma takiej potrzeby - podkreśla.

Inaczej jest jednak, jak przyznaje, gdy chodzi o przedsięwzięcia, które są ważne z punktu widzenia mieszkańców czy strategiczne dla Krakowa. - Były np. spotkania z inwestorem „Bonarki” w związku z propozycją stworzenia obok parku dla mieszkańców, czy w kwestii wykupu Zakrzówka - dodaje Chylaszek. Zaznacza przy tym, że w takich rozmowach oprócz prezydenta uczestniczy też któryś z jego zastępców lub np. dyrektorzy z urzędu miasta.

Afera Senatora Koguta

Miliony złotych, kruszywo budowlane, oświetlenie boiska sportowego - takie formy łapówek miał, zdaniem prokuratury, przyjmować senator PiS Stanisław Kogut. Senator miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej o znacznej wartości, w kwocie 1 miliona złotych. Według śledczych, Stanisław Kogut miał przyjąć ponadto łapówkę o wartości 170 tys. zł. Było to kruszywo budowlane, które senator PiS wykorzystał do budowy boiska. Transport wysłał Marcin F., który za pośrednictwem senatora miał otrzymać dla jednej z krakowskich firm 4,4 mln zł, jako „udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie”. Pieniądze miały trafiać na konta fundacji Koguta. Jego syn Grzegorz jest jej wiceprezesem, podobnie jak córka polityka. Wśród 100 pracowników członkami rodziny parlamentarzysty jest 20 osób. Z analizy rachunków bankowych fundacji wynika, że na rachunki krewnych wypłacono z konta fundacji ponad milion złotych, czyli tyle, ile miały wynosić przyjęte łapówki. Po przesłuchaniu wobec senatora zastosowano środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju i 1 mln zł poręczenia majątkowego.

Oto najtańsze mieszkania do kupienia w Krakowie. Nie spodziewasz się, że może byc aż tak tanio! [ZDJĘCIA]

WIDEO: Puls Krakowa, odc. 6

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto