Zamknięty samochód jest największa pułapką dla psów. W słońcu nagrzewa się błyskawicznie, a uwięziony w nim pies , nawet odporny na upały, cierpi.
Takie zdarzenie miało miejsce kilka dni temu na ulicy Wielickiej. Około godziny 13. patrol Straży Miejskiej otrzymał od dyżurnego zgłoszenie przekazane przez mieszkańca o psie uwięzionym w zaparkowanym samochodzie osobowym. Ponieważ nie można było znaleźć właściciela samochodu, strażnicy otworzyli, jak się okazało nie zamknięty pojazd i uwolnili zmęczone i wycieńczone zwierzę.
Po chwili do samochodu podszedł zdenerwowany mężczyzna. Jego zdaniem strażnicy bezprawnie dostali się do auta. Dodatkowo oskarżył on funkcjonariuszy o kradzież z samochodu dwóch tysięcy złotych. Po chwili pojawiła się kobieta, która krzycząc potwierdziła zniknięcie pieniędzy.
Został wezwany policyjny radiowóz. Podczas składania wyjaśnień okazało się, że pieniądze znalazły się w torebce kobiety. Strażnicy musieli zostać przewiezieni na komendę Policji, by złożyć wyjaśnienia dotyczące interwencji i uwalnienia psa zamkniętego w samochodzie.
Jak radzić sobie z psem w podróży?
Nawet jeżeli parkujemy w cieniu, pamiętajmy, że słońce się przesuwa. W upalny dzień nawet w jadącym samochodzie, w którym otwarto okna, psu może być za gorąco. Poza otwarciem okien trzeba zacienić miejsce, które zajmuje pies, należy też zmoczyć mu łeb i pamiętać o wodzie do picia. Wskazane są częste postoje, dla rozprostowania nóg i ochłody. A najlepiej podróżować rano lub wieczorem, kiedy słońce tak bardzo nie grzeje.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?