Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawny dworzec "Kraków Główny" dziś zionie pustką. Tak wyglądał kiedyś

Redakcja Kraków
Redakcja Kraków
Dworzec Główny, rok 1940
Dworzec Główny, rok 1940 Narodowe Archiwum Cyfrowe
12 października 1844 roku położono kamień węgielny pod budowę dworca kolei żelaznej w Krakowie, który służył podróżnym aż do początku XXI wieku, kiedy to w 2014 roku PKP wyprowadziło się do nowoczesnej hali pod peronami kolejowymi. Dziś w części budynku znajduje się siedziba Biblioteki Kraków, można było zobaczyć tu także wystawę budowli z klocków Lego. Dawny dworzec kolejowy figuruje w wykazie nieruchomości, które PKP oferuje na wynajem. Póki co neorenesansowy budynek, który kiedyś witał setki podróżnych, zionie pustką. Zobaczcie, jak wyglądało to miejsce sto lat temu i tuż po tym, jak przestało pełnić funkcję dworca.

W roku 1847 Towarzystwo Kolei Krakowsko-Górnośląskiej uruchomiło linię łączącą Kraków z Mysłowicami – to czasy, gdy kolej determinowała rozwój dużych ośrodków miejskich. Skoro pojawiły się tory, musiał pojawić się i dworzec – ten otwarto w Krakowie 13 października 1847 roku. Neorenesansowy budynek zaprojektował wrocławski architekt Peter Rosenbaum. Budowa trwała trzy lata.

Początkowo dworzec miał powstać u wylotu ul. Długiej oraz w okolicy Łobzowa, ostatecznie wybór padł na odkupioną za 200 tys. zł. polskich od rektora UJ Józefa Brodowicza posiadłość w dzielnicy Wesoła.

„Przez współczesnych uważany był za jeden z najpiękniejszych i najnowocześniejszych dworców monarchii austriackiej. Składał się z kilku elementów: budynku dworca, zaplecza, infrastruktury technicznej i kolonii kolejarskiej, czyli osiedla dla pracowników kolei" - pisze o krakowskim dworcu w "Rocznikach Krakowskich" Waldemar Komorowski.

"Dworzec zbudowano w taki sposób, aby wszystkie funkcje związane z odprawą pasażerów były skupione w jednym gmachu, co stanowiło wówczas nowy trend w rozwiązaniach funkcjonalnych tego typu obiektów" – czytamy w „Rocznikach Krakowskich”.

Elementem dworcowych zabudowań była pierwsza w monarchii austriackiej krytą szkłem hala na żelaznych wiązaniach. Pod każdym z trzech łuków biegły tory kolejowe umożliwiające wjazd pociągów do krytej hali, gdzie umieszczono perony. Przed budynkiem znajdował się postój dla powozów i fiakrów.

Pierwszy pociąg odjechał ze stacji 13 października 1847 roku. Stacją docelową taboru ciągniętego przez parowóz o nazwie „Kraków” były Mysłowice.

W latach 60. XIX wieku dworzec został powiększony niemal dwukrotnie, zajmując miejsce zlikwidowanych wówczas przydworcowych ogrodów. Rozbudowa wiązała się także z unowocześnieniem bryły budowli.

W latach 30., w związku m.in. z budową linii kolejowej do Kielc i Warszawy, całkowicie przebudowano układ torowy dworca, burząc halę dworcową i zwiększając liczbę peronów. W tej postaci dworzec przetrwał przez kilkadziesiąt lat.

Niezrealizowany plan rozbudowy Krakowa z 1934, zakładał powstanie nowego budynku odległości ok. 300 metrów na północ od dotychczasowego. Obecny dworzec miał zgodnie z tym planem zostać rozebrany.

Plany budowy nowego dworca zrodziły się także w okresie Generalnego Gubernatorstwa, wówczas miał on powstać w zachodniej części miasta w związku z planowaną w Dębnikach dzielnica rządową. Kolejne pomysły związane były z powstaniem Nowej Huty, w związku z tym dworzec kolejowy miał zostać usytuowany w okolicy Ronda Mogilskiego.

Żaden z tych planów nie wyszedł w fazę projektów.

Ostateczny kres funkcjonowania budynku jako dworca kolejowego nastąpił 14 lutego 2014 roku. Wówczas PKP uruchomiło Dworzec Główny tam, gdzie znajduje się on dziś – w podziemnej hali pod peronami.

Spadek liczby miejsc na rynku pracy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dawny dworzec "Kraków Główny" dziś zionie pustką. Tak wyglądał kiedyś - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto