Piłkarz zapytany, jakiego meczu się spodziewa w piątkowy wieczór, mówi: - Myślę, że będzie otwarty mecz. Na pewno Lechia będzie chciała się pokazać przed swoją publicznością. Pewnie zaatakuje od pierwszych minut. My pewnie będziemy chcieli to przetrzymać i później grać swoją piłkę, bo takie mamy założenia.
W okresie przygotowawczym piłkarze Wisły trenowali nieco inaczej niż przed rokiem. Jak się okazuje Dudce ciężko jest porównywać te dwa okresy, bo w poprzednim sezonie dołączył do drużyny nieco później. - Ciężko mi powiedzieć jak było rok temu, bo ja przyszedłem dopiero w lutym, po tym okresie gdy chłopcy wrócili z Turcji. Z tego co jednak mówili, to teraz było dużo lżej. Mam nadzieję, że to zaprocentuje i będziemy mieli świeżość od pierwszego meczu.
Na temat dość wąskiej kadry, jaką dysponuje Wisła, piłkarz mówi natomiast: - Radzimy sobie w takim składzie od dłuższego czasu. Fajnie byłoby, jakby jacyś wartościowi piłkarze przyszli do Wisły, ale gramy tym, co mamy. Robiliśmy to przez 1,5 roku, więc będziemy robili dalej.
Do Lechii Gdańsk w zimie przeniósł się Sebastian Mila. Dudka wysoko ocenia umiejętności tego zawodnika i uważa, że podniesie on znacząco poziom całej drużyny.
- Sebastian zawsze w drużynach, w których grał, był liderem – mówi wiślak. - Zawsze pomagał zespołowi na boisku czy poza nim. Na pewno też dojdą stałe fragmenty gry, które on wykonuje. Mają w sobie dużą jakość i to też będzie zagrożenie z jego strony. Ma wiele atutów i tak jak powiedziałem, tam gdzie był, zawsze ciągnął swój zespół. Wydaje mi się, że w Lechii też tak będzie.
Dariusz Dudka deklaruje również, że wiosną będzie chciał wreszcie trafić do siatki. Latem, gdy w jednym ze sparingów strzelił pięknego gola z rzutu wolnego, zapowiadał, że liczy na kilka takich trafień. - Plan się troszkę zmienił – mówi teraz. - Już nie powiem, że postaram się to zrobić z rzutów wolnych, ale w ogóle ze dwie bramki jakbym strzelił, to byłoby fajnie. W ostatnim półroczu grałem na różnych pozycjach i akurat za dużo szans nie miałem na to, żeby znaleźć się pod bramką przeciwnika. Teraz myślę, że będę grał w pomocy i w związku z tym te szanse są większe.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?