Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Danuta Czapla: Pasją jest taniec, misją praca u podstaw, a nagrodą uśmiech dzieci

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Danuta Czapla, nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 2 w Choczni, wraz ze swoimi podopiecznymi w rozgrywkach "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" na szczeblu gminy Wadowice.
Danuta Czapla, nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 2 w Choczni, wraz ze swoimi podopiecznymi w rozgrywkach "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" na szczeblu gminy Wadowice. Fot. Jerzy Zaborski
Danuta Czapla od 21 lat uczy wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 2 w Choczni. Co roku chętnie wraz ze swoimi podopiecznymi startuje w Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" w gminie Wadowice. Jej drużyna zajęła trzecie miejsce w kategorii U-12. Nauczycielka ma także inne pasje niż futbol.

Prowadzi zajęcia z tańca nowoczesnego. Opiekuje się trzema grupami. Najmłodsi adepci uczą się już w przedszkolu. - To tak jak w piłce nożnej, im szybciej zacznie się trening, najpierw w formie zabawy, tym większa szansa na lepszy rozwój i zaszczepienie w dziecku pasji do tego, co robi. To się sprawdza nie tylko w piłce nożnej, ale także właśnie w tańcu – podkreśla Danuta Czapla.

Poza pracą w szkole, działa także w Domu Kultury we Frydrychowicach. Jak podkreśla, zawsze miała bardzo dobry kontakt z uczniami, dlatego lider szkolnej drużyny piłkarskiej, Oskar Baczewski, także uczęszcza na kółko taneczne. - Nie wiem, czy coś z tańca nowoczesnego przydaje się piłkarzowi na boisku. Może koordynacja ruchu, ważna przecież w dryblingu, a Oskar potrafi „skleić” piłkę przy nodze. Taniec to gracja, a w futbolu przecież punktów za wrażenie artystyczne nie dają. Owszem, można też coś zrobić na boisku z gracją, strzelić pięknego gola, który na długo zapadnie w pamięci nie tylko zawodnika – zwraca uwagę Danuta Czapla. - Cieszę się, że Oskar wszechstronnie się rozwija. Lubi też inne sporty. Mimo niewielkiego wzrostu, odnajduje się także w siatkówce. Dobrze radzi sobie w lekkiej atletyce. Może w koszykówce miałby trudniej zaistnieć.

- Zainteresowanie tańcem i muzyką przeszło nam mnie z kuzynki – wyjawia z uśmiechem Oskar Baczewski, zawodnik z SP2 w Choczni. - Wcześniej skakałem też na trampolinie. Jednak piłka jest dla mnie numerem jeden – dodaje.

Co ciekawe, Danuta Czapla w rodzinie nie ma tradycji piłkarskich, ale...w sportach walki. Jej mąż oraz teść prowadzą kluby Seido karate nie tylko w Wadowicach, ale także Myślenicach i Bielsku-Białej. Z gier zespołowych nauczycielka z Choczni najbardziej lubi siatkówkę. Jak podkreśla, w rywalizacji piłkarskiej dwunastolatków nie chodzi przecież o zgłębianie tajników taktycznych. - Jako nauczyciel wychowania fizycznego znam przecież zasady gry każdej dyscypliny. W trakcie meczu, z boku, podpowiadam chłopcom, jak pokryć przeciwnika na boisku. Ważne, żeby pomagać im w tym, co one lubią robić. Czasem trzeba studzić emocje. Ujrzenie uśmiechu na twarzach chłopców po strzeleniu każdej bramki jest dla mnie największą nagrodą – twierdzi Danuta Czapla. - Już od początku roku słyszę pytania, ile dni zostało do Turnieju.

Przeszkodą w uczestnictwie w Turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" mogą być sprawy losowe. Bywa tak, że w jednym terminie jest kilka szkolnych imprez sportowych, więc wszyscy nauczyciele wychowania fizycznego nie mogą opuścić szkoły. Tym razem, choć w jednym terminie były dwie imprezy sportowe, drużyna z Choczni wystartowała w zawodach piłkarskich. - Za rok nie wystartujemy w rozgrywkach dwunastolatków w Turnieju. Podwód? W naszej szkole jest rocznikowa dziura i obecnie nie mamy czwartej klasy – wyjawia Danuta Czapla.

- To był mój drugi udział w Turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". Poszło nam lepiej niż przed rokiem, bo tym razem wygraliśmy mecz, z Kleczą 4:1 – podkreśla Oskar Baczewski. - Szkoda, że dla mnie to już koniec przygody z tą imprezą.

Oskar Baczewski, który na co dzień trenuje w młodzikach Skawy Wadowice, był jedną z czołowych postaci Turnieju. - Nie wszyscy chłopcy grają w klubach. Niektórzy futbol znają tylko z lekcji wychowania fizycznego. Choć poświęcamy mu sporo czasu, inne drużyny, mające w drużynach więcej chłopców trenujących w klubach, więc dodatkowym atutem jest kolektyw, przechodzą dalej – podkreśla Danuta Czapla.

Bez wątpienia takie piłkarskie perełki, jak Oskar Baczewski, choć na co dzień trenują w klubie, to w pewnym momencie muszą zdecydować się trening w większym ośrodku piłkarskim. W okolicach Wadowic młodzież najczęściej obiera kierunek na Kraków, czy Bielsko-Białą. Taka decyzja wymaga jednak także wyrzeczeń ze strony rodziców. Jeśli w przyszłości talent poparty ciężką pracą, a także sportowym szczęściem wyda owoc, to wtedy zawodnik z dumą może podkreślić, że jego przygoda z futbolem zaczęła się właśnie w Turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Danuta Czapla: Pasją jest taniec, misją praca u podstaw, a nagrodą uśmiech dzieci - Gazeta Krakowska

Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto