Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąb Wisławy Szymborskiej usycha. Co robić, gdy nie pada?

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Dąb Wisławy Szymborskiej nad Wisłą zaczął usychać. Po szybkiej interwencji Zarząd Zieleni Miejskiej już go nawodnił. W mieście, w okresach suchych, jest jednak problem, bo sporo nowo nasadzonych drzew się nie przyjmuje. Mieszkańcy mają jednak swoje pomysły, jak ratować zieleń, gdy jest sucho.

Dąb Wisławy Szymborskiej został posadzony pod koniec zeszłego roku na Bulwarze Poleskim, na skwerze przy zejściu z mostu Dębnickiego. Kilka dni temu mieszkańcy alarmowali, że drzewo usycha. Zarząd Zieleni Miejskiej zainstalował na nim specjalny worek nawadniający, który wpuszcza w ziemię wokół drzewa do 50 litrów wody, uniemożliwiając jej rozlanie się dalej. Mieszkańcy mają też swoje pomysły, jak nawadniać miejską zieleń, gdy brakuje wody. Niedawno, w ramach inicjatywy lokalnej, wyszli z pomysłem ogrodów deszczowych.

„Trzeba pilnie ratować Dąb Wisławy Szymborskiej. Ledwo żyje. Susza go dobija” - pisał na Facebooku pod koniec lipca jeden z mieszkańców. Chodzi o drzewo zasadzone na początku grudnia 2018. Dąb posadzono z okazji 100-lecia przyznania praw wyborczych kobietom w Polsce. Jako patronkę mieszkańcy wybrali noblistkę Wisławę Szymborską (akcję zainicjowała „Gazeta Wyborcza”).

3150 worków do nawadniania drzew

Na wpis mieszkańca zareagował ZZM. Następnego dnia na drzewie zamontowano specjalny worek nawadniający, który „pompuje” w układ korzeniowy drzewa do 50 litrów wody.

- Takich worków mamy 3150 na terenie całego miasta. Ich skuteczność jest dobra. Woda w ciągu 7 godzin przesiąka niższe warstwy gleby, dzięki czemu układ korzenny rozrasta się w dół. Dziewo radzi sobie lepiej w suszy, jeśli ma dłuższe korzenie - tłumaczy Piotr Kempf, dyrektor ZZM.

Problemy z przyjęciem się nowo nasadzonych drzew pojawiają się w całym Krakowie. Podobny przypadek dotknął niedawno zdecydowaną większość z 70 tys. drzew zasadzonych na 70-lecie Nowej Huty przez ArcelorMittal. Młody lasek przy ul. Branickiej zaczął po prostu usychać. Arcelor zapowiedział, że te drzewa, które nie przyjmą się, zostaną uzupełnione. Firma podkreśliła jednak, że po sprawdzeniu drzew przez leśnika okazało się, że sporo z nich może odżyć w przyszłym roku, bo system korzeniowy nie jest uszkodzony.

W przyjęciu się drzew nie pomagają drastyczne zmiany klimatyczne, efektem których są długotrwałe fale upałów w mieście, dni bez deszczu i wysychająca w efekcie ziemia. Nawet jeśli przyjdzie deszcz, to z reguły gwałtowny. Woda szybko spłynie i nie zdąży odpowiednio nawodnić drzew. Jednym z powodów jest brak dobrego systemu retencji w Krakowie. Tym ma się m.in. zająć nowa spółka miejska Klimat-Energia-Gospodarka Wodna.

Ogrody Deszczowe ratunkiem dla zieleni

Także sami krakowianie mają gotowe pomysły. Jednym z nich są Ogrody Deszczowe zgłoszone w ramach inicjatywy lokalnej. To instalacja, która ograniczy odpływ wód opadowych do kanalizacji oraz będzie nawadniać rośliny w trakcie suszy. Może być w pojemniku lub w gruncie. Składa się z kilku warstw ziemi, piasku, żwiru i kamieni, które pełnią rolę stabilizatora. W środku nasadzone mają być rośliny.

Pierwszy Deszczowy Ogród ma powstać na os. Teatralnym 25, przed tamtejszą filią biblioteki. Wniosek w ramach inicjatywy lokalnej złożyła fundacja Fundusz Partnerstwa, a autorem pomysłu jest Waldemar Boczar, wnioskodawca wielu projektów do Budżetu Obywatelskiego związanych z wodą. ZZM przychylnie patrzy na ten konkretny pomysł i będzie dążył do jego realizacji.

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dąb Wisławy Szymborskiej usycha. Co robić, gdy nie pada? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto