Czysta energia już bez tajemnic

Przedsiębiorstwo ,DR ZĄBER" z Nowego Sącza, jako pierwsza polska firma objęło funkcję koordynatora międzynarodowego konsorcjum w projekcie współfinansowanym z funduszy Unii Europejskiej, należącym do programu CRAFT. Spotkanie inicjujące projekt, czyli tzw. ,kick off (wykop) meeting" odbyło się w Krakowie.

Program CRAFT przeznaczony jest przedsiębiorstw, które zabiegają o rozwiązanie jakiegoś problemu technologicznego lub technicznego, wymagającego zaangażowania wiedzy specjalistycznej. W tym przypadku chodzi o stworzenie systemu monitoringu odnawialnych źródeł energii w taki sposób, by dostęp do tych danych mogły mieć osoby z zewnątrz. Dzięki systemowi każdy internauta będzie mógł w dowolnym momencie sprawdzić różne istotne parametry funkcjonowania źródeł energii przyłączonych do tej sieci...

Spójny system nadzoru

- Sprawa jest niebłaha - mówi właściciel sądeckiego przedsiębiorstwa dr Zdzisław Ząber. - Chodzi bowiem z jednej strony o stworzenie spójnego systemu nadzoru nad różnymi urządzeniami a z drugiej o budowę nowego, międzynarodowego standardu w tej dziedzinie. Jeśli każdy mieszkaniec globu (pod warunkiem, że ma dostęp do komputera) będzie mógł sprawdzić, jak zachowują się baterie solarne na pustyni Negev w Izraelu czy elektrownie wiatrowe w jakimś określonym miejscu w Holandii czy u nas, na Podhalu, dyskusja o znaczeniu energetyki odnawialnej uzyska zupełnie inny wymiar niż dziś. A już dostęp do danych ze stałego monitoringu skażeń, jakie emituje energetyka konwencjonalna, byłby argumentem nieodpartym....

- Na razie jednak - dodaje główny konstruktor firmy Marek Brzeziński - ograniczamy się do energetyki odnawialnej i firm, które same zainteresowane są rozpowszechnianiem swoich danych.

Problem dotyczy w równej mierze producentów wiatraków we Francji, naszych elektrowni wodnych, czy wytwórcy ogniw solarnych z Izraela. Taka technologia sygnalizująca natychmiast wszelkie usterki techniczne czy obniżenie efektywności, pomoże np. w zarządzaniu ,farmami wiatrowymi" w Holandii, nawet jeśli właściciel znajduje się, akurat w tym momencie, nad Amazonką.

Konsorcjum ośmiu

Właśnie powstało konsorcjum 8 przedsiębiorstw, które zamierza w ciągu 2 lat problem rozwiązać. Całej grupie przewodzi firma DR ZĄBER z Polski, która działa przy wsparciu dr Tomasza Maczugi z Centrum Transferu Technologii przy Politechnice Krakowskiej oraz Henk van Eklenburga z firmy Pro-Support z Holandii. Potrzebne czujniki stworzą Hiszpanie a oprogramowaniem zajmą się dwa zespoły z Litwy. Projekt, którego wartość określono na 1 mln 750 tys. euro będzie w 50 proc. dofinansowany z Unii Europejskiej.

Czy pełny dostęp do danych w jednej z dziedzin energetyki stworzy nowy obyczaj i czy w kolejności także niebezpieczne kolosy zechcą ujawnić swe tajemnice? Nie wykluczone, że dzięki polskiemu pomysłowi jest to już tylko kwestia czasu.