Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy warto być w Bydgoszczy?

Redakcja
Byłeś kiedyś w Bydgoszczy ? - zapytała mnie kiedyś znajoma. - W ...
Byłeś kiedyś w Bydgoszczy ? - zapytała mnie kiedyś znajoma. - W ... Pomorska.pl
Byłeś kiedyś w Bydgoszczy ? - zapytała mnie kiedyś znajoma. - W Bydgoszczy? - odpowiedziałem – A po co?

Bydgoszcz to nie jest miasto, gdzie jeździ się na wakacje, do Bydgoszczy nie jeździ się na długie weekendy, do Bydgoszczy nie jeździ się bez żadnej wyraźnej potrzeby. Do Wrocławia, Gdańska, Krakowa owszem, ale nie do tego miasta, gdzieś pomiędzy Brdą a Wisłą. - To była najwyraźniej zła odpowiedź. Dziewczyna pochodziła z Bydgoszczy. Znajomość się szybko skończyła, znajoma przestała być znajomą, a ja zacząłem się zastanawiać czy coś straciłem. Wsiadłem więc do pociągu na Dworcu Centralnym i po kilku godzinach znalazłem się na stacji BydgoszczGłówna. Miałem zaledwie kilka godzin.

Wyszedłem na ulicę Dworcową. Kiedyś, dawno temu, tuż po wojnie chodził nią Jeremi Przybora. W czasie, gdy w 1945 roku wyszedł z dworca, by zacząć pracę w Rozgłośni Pomorskiej Polskiego Radia Dworcową jeździły tramwaje. Teraz trwała wielka budowa, na ulicy leżały przeogromne szyny, krzątali się robotnicy Dwadzieścia lat temu zlikwidowano linię do dworca –uświadomił mnie napotkany przechodzień – A teraz wracamy do tradycji. - Wkrótce będzie tu naprawdę pięknie. Pozostało mi w uwierzyć w zapewnienia przechodnia.

Poszedłem dalej w stronę ulicy Gdańskiej. To główna ulica miasta. Secesyjne, modernistyczne i neobarokowe kamienice robią ogromne wrażenie. Ponad 90 procent zabudowy ulicy pochodzi sprzed 1920 roku, kamienice są odnawiane. Widać, jak miasto się rozwija. Przysiadłem w jednej z kawiarenek. Potem skierowałem się w stronę Starego Miasta. Przeszedłem obok jednego z najstarszych zabytków miasta- kościoła Klarysek Znalazłem się na ul. Mostowej. Po lewej przez Brdę próbował się przedostać „Przechodzący przez rzekę” najnowsza atrakcja miasta. Przed sobą miałem jeden z symboli Bydgoszczy - spichrze. Niedaleko odbijały się w wodzie nowe spichrze BRE Banku Budynki te zostały uznane za ikonę współczesnej architektury w Polsce.

Na Starym Rynku przestraszył mnie Pan Twardowski, który równo o 13.13 pojawił się w oknie kamienicy i przeraźliwym śmiechem próbował zwrócić na siebie uwagę. Skutecznie. Potem jeszcze zrobiłem krótki spacer po odnowionej Wyspie Młyńskiej, skąd roztacza się widok na Wenecję Bydgoską (wiem, wiem, jak to brzmi, ale to naprawdę urocze miejsce) i musiałem już pędzić na pociąg.

Żałuję, że tylko kilka godzin mogłem poświęcić na pobyt. Byliście kiedyś w Bydgoszczy? Nie? Musicie jak najszybciej nadrobić stracony czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto