Częstochowa: Zabójstwo na Tysiącleciu. Syn zamordował ojca
Bartłomiej C. mieszkał z rodzicami w dzielnicy Tysiąclecie. Od lat dochodziło w rodzinie do awantur, związanych z nadużywaniem alkoholu. W okresie od 2006 do 2013 roku w ich mieszkaniu miało miejsce 97 interwencji Policji, podejmowanych najczęściej po zgłoszeniu Bartłomieja C. Wielokrotnie interwencje kończyły się odwiezieniem ojca oskarżonego - Arkadiusza C. do izby wytrzeźwień. W trakcie awantur pomiędzy Bartłomiejem C. i Arkadiuszem C. dochodziło do wzajemnych wyzwisk, rękoczynów i wypychania Arkadiusza C. z mieszkania.
Podczas awantur nietrzeźwy Arkadiusz C. często przystawiał sobie do piersi nóż kuchenny i namawiał syna, aby ten go zabił.
2 września 2013 roku w godzinach wieczornych, pomiędzy oskarżonym i Arkadiuszem C. doszło do kolejnej awantury, w wyniku której Bartłomiej C. opuścił wspólnie zajmowany lokal.
Do domu wrócił około godziny pierwszej następnego dnia. Na miejscu zastał śpiąca w łóżku matkę i pijanego ojca, który na jego widok ponownie zaczął się awanturować. Wówczas oskarżony wyszedł do kuchni, wziął leżący na blacie nóż o długości ostrza 20 cm i powrócił do pokoju, gdzie stojąc za siedzącym na krześle Arkadiuszem C., ugodził go z całej siły w klatkę piersiową.
Następnie oskarżony obudził matkę, która wyjęła nóż z rany i zadzwoniła na pogotowie ratunkowe. W rozmowie z dyspozytorem poinformowała go, że mąż został ugodzony nożem na ulicy przez przypadkowego przechodnia i w tym stanie doszedł do domu. Przybyły na miejsce lekarz pogotowania ratunkowego stwierdził zgon pokrzywdzonego.
- Bartłomiej C. wyszedł z mieszkania i ukrył się na strychu sąsiedniego budynku, gdzie około godz.02.00 został zatrzymany przez policjantów. Przeprowadzone wobec oskarżonego badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało około 1 promila alkoholu - relacjonuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Przeprowadzona sekcja zwłok Arkadiusza C. wykazała, że uderzenie nożem spowodowało u pokrzywdzonego obrażenia w postaci rany kłutej klatki piersiowej z przebiciem serca, co stało się bezpośrednią przyczyną jego śmierci.
Częstochowa: Zabójstwo na Tysiącleciu. To nie był czyn w afekcie
- Przesłuchiwany wielokrotnie w toku śledztwa Bartłomiej C. podkreślał działanie pod wpływem emocji i nagannego zachowania ojca wobec całej rodziny oraz stawiał się w pozycji ofiary. Wyjaśnieniom tym nie dano wiary, albowiem analiza zgromadzonych dowodów wskazuje na to, że nie był on zastraszony przez ojca, a w trakcie awantur był również stroną atakując - dodaje prokurator Ozimek.
Powołani w sprawie biegli psychiatrzy i biegły psycholog stwierdzili, że w chwili czynu Bartłomiej C. miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Jednocześnie biegli nie dopatrzyli się działania pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami (działanie w afekcie).
Wobec Bartłomieja C. na wniosek prokuratora, w dniu 5 września 2013 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował tymczasowe aresztowanie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?