MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ćwierćfinał Pucharu Polski - dzisiaj, godz. 19: Cracovia - Radomiak

(FRAP)
Cracovia już do trzech tygodni jest jedną nogą w półfinale Pucharu Polski. Dzisiaj bez większego wysiłku powinna dostawić drugą. W pierwszym, wyjazdowym meczu "Pasy" wygrały z Radomiakiem 3:1 i tylko szaleniec mógłby ...

Cracovia już do trzech tygodni jest jedną nogą w półfinale Pucharu Polski. Dzisiaj bez większego wysiłku powinna dostawić drugą. W pierwszym, wyjazdowym meczu "Pasy" wygrały z Radomiakiem 3:1 i tylko szaleniec mógłby postawić pieniądze na awans trzecioligowego zespołu. Krakowscy piłkarzesą (FRAP)pewni siebie, ale na wszelki wypadek zachowują czujność. - Jesteśmy blisko, ale nie lekceważmy ich, żeby nie zrobić sobie przykrej niespodzianki.

Na pewno nie zagramy na pół gwizdka -zarzeka się pomocnik "Pasów" Piotr Giza. - Za bardzo nam zależy na tych rozgrywkach. Argumenty powtarzają się: "najkrótsza droga do europejskich pucharów", "główny cel postawiony przez zarząd". - Mamy zadanie i spore szanse na jego realizację - przekonuje Marcin Bojarski. Sytuacja kadrowa krakowian nadal daleka jest od ideału, ale przed konfrontacją z Radomiakiem nikt nie robi z tego tragedii. Brak kontuzjowanych Michała Karwana (zaczął indywidualnie trenować), Tomasza Moskały i Arkadiusza Barana oraz pauzującego czerwoną kartkę Łukasza Skrzyńskiego to straty dotkliwe, ale na ligowym gruncie. W spotkaniu z radomianami nie będą mieć znaczenia. - Na osiemdziesiąt procent już jesteśmy w półfinale - ocenia Dariusz Pawlusiński. O pozostałe dwadzieścia zatroszczy się podobny skład do tak skutecznie i efektownie grającego wostatnim meczu zLechem Poznań. Zmiany będą raczej niewielkie: niewykluczone, że Marcina Cabaja zastąpi w bramce Sławomir Olszewski, ana stoperze zamiast Skrzyńskiego zagra Paweł Wojciechowski. Jeśli "Pasy" rzeczywiście potraktują tę potyczkę serio, wówczas zaroi się na boisku od szybkich, ładnych dla oka akcji. Wszystko wskazuje bowiem na to, że krakowianie wskoczyli na wysoką falę. - Nie przypominam sobie meczu, w którym zwycięstwo przyszło nam tak łatwo - opowiadał po spotkaniu z Lechem Giza. Zgryz jest jeden: poważny uraz Arkadiusza Barana. - Rozmawiałem właśnie z chirurgiem. Zaleca operację - informował wczoraj w południe pomocnik, narzekający na bóle kręgosłupa. Głos miał bardzo smutny. - Lekarz powiedział mi, że przesunięty dysk dotyka momentami rdzenia, więc zabieg jest konieczny jeśli chcę jeszcze pograć zawodowo w piłkę przez kilka lat - precyzował "Baranek", który nie jednak nie wyklucza, że na boisku zobaczymy go już za... dwa tygodnie. - Jest taka opcja, żeby teraz tylko to podleczyć, a operację zrobić po sezonie. A potem, niestety, cztery miesiące przerwy - dodaje z rezygnacją. Piłkarz zamierza skonsultować się jednak z jeszcze innym specjalistą. A dziś pojawi się na trybunach. - Skoro wygraliśmy w Radomiu, gdy większość chłopaków z podstawowego składu była chora na grypę, to nie wyobrażam sobie, że dziś możemy dać plamę - dopinguje partnerów. PRZYPUSZCZALNY SKŁAD CRACOVII: Olszewski - Wacek, Wojciechowski, Radwański - Wiśniewski, Kłus - Pawlusiński, Giza, Nowak (Szwajdych) - Bojarski, Bania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ćwierćfinał Pucharu Polski - dzisiaj, godz. 19: Cracovia - Radomiak - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto