Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracow Fashion Awards okiem blogerki [zdjęcia]

Redakcja
Cracow Fashion Week trwa, a jak wypadł najważniejszy punkt programu - pokaz mody i wręczanie Cracow Fashion Awards? Zobaczcie recenzję blogerki Gabrieli Francuz.

Cracow Fashion Week rozpoczął się w sobotę 16 marca. Tego dnia można było podziwiać ponad 60 pokazów mody. Poziom prezentowanych kreacji był wysoki, a projektantom udało się zaskoczyć widownię.

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii

- Wydaje się, oglądając kolekcje z ubiegłych lat, że z roku na rok uczelnię SAPU kończy coraz więcej naprawdę utalentowanych ludzi, którzy obserwują bacznie to, co dzieje się w światowej modzie, nie zamykają się na resztę świata, są gotowi na ciężką pracę, ale i wielkie sukcesy - komentuje Gabriela Francuz ze Street Fashion In Kraków.

Nagrodzony Malkontent

Zwycięzcą Cracow Fashion Awards 2013 został Michał Wójciak za kolekcję Malkontent.

- Tytułowy Malkontent Michała Wójciaka okazał się dość wybrednym, jeśli chodzi o strój dżentelmenem. Męska część kolekcji nasuwała mi skojarzenia z czasami Trumana Capote (lata 50. i 60.) i głośnymi imprezami, których był uczestnikiem. Przyznaję się, że nie doceniałam tej kolekcji, ale po ponownym przyjrzeniu się, zmieniłam zdanie - mówi blogerka.

Przebudzenie w modzie

- Inna kolekcja, która zasługuje na wyróżnienie, to kolekcja Przebudzenie Anety Szydło, która świadomie lub nie, zaproponowała bohaterom Matrixa wygląd i stylizacje na rok 2013. Dokładnie tak mogliby wyglądać aktorzy, gdyby rodzeństwo Wachowskich postanowiło nakręcić kolejną część tego kinowego hitu. Chapeau bas za spójność, perfekcję, szycie futer i skór – dla osoby, która potrafi przyszyć sobie guzik, albo zwęzić w pasie spodnie metodą chałupniczą jest to mistrzostwo świata - dodaje Gabriela.

Słodko-gorzki smak

O ile poziom kolekcji mógł zachwycać, o tyle sama organizacja nie przebiegła już tak gładko. Największym problemem okazał się tłok - sala Nowohuckiego Centrum Kultury okazała się za mała ta rozmach tegorocznej imprezy. Doszło nawet do sytuacji, że część zaproszonych nie weszła na pokazy, a spora grupa miała problem ze znalezieniem miejsca siedzącego.

- Krytykuję głównie wtedy, kiedy widzę, że coś ma potencjał by stać się lepszym, nie dla czystego „hejterstwa”, więc postaram się ważyć słowa. Nie chodzi mi o to, by dostać dożywotni zakaz wejścia na CFA i CFW, tylko o to, by wskazać, co można zrobić za rok lepiej - tłumaczy autorka Street Fashion In Kraków.

- Impreza ma prawdziwy potencjał, ale trzeba dać jej się rozwinąć, wpuścić nieco świeżego powietrza. Głównym problemem jest sala w NCK, która nie zmieściła wszystkich chętnych - myślę, że to z tego powodu tak naprawdę zapanował organizacyjny chaos. Taka impreza jak CFA potrzebuje zdecydowanie więcej przestrzeni. Wydaje mi się, że Cracow Fashion Awards zaczyna się w Nowohuckim Centrum Kultury dusić - mając tyle do zaprezentowania i potencjalną olbrzymią liczbę chętnych gości, których sala po prostu przestaje fizycznie mieścić - dodaje

Szerszy komentarz Gabrieli i opis warsztatów dla blogerek możecie zobaczyć na blogu Street Fashion In Kraków.

Zobacz inne materiały na MMKrakow.pl


Lodowiska w Krakowie Coke Live MusicKoncerty 2013 w Krakowie
Zoo w Krakowie zimą
od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto