Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia zdobyła Superpuchar! Zwycięstwo nad Legią po rzutach karnych ZDJĘCIA

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Legia Warszawa - Cracovia
Legia Warszawa - Cracovia Adam Jankowski
Cracovia zdobyła Superpuchar Polski! Zwycięstwo nad Legią w Warszawie, po 90 minutach gry bez goli, odniosła w rzutach karnych. Kluczowy okazał się ten wykonany przez Pawła Wszołka, a obroniony przez Lukasa Hrosso.

Z jednym Polakiem - Dawidem Szymonowiczem - wyszły "Pasy" na ten mecz. W Legii, pod względem powołań piłkarzy do kadr narodowych osłabionej bardziej niż krakowianie, Polaków w jedenastce było pięciu. M.in. grający pierwszy raz przeciwko Cracovii Bartosz Kapustka.

Trener Michał Probierz znów poza kadrą meczową pozostawił Mateusza Wdowiaka - gracza, który strzelił gola zapewniającego "Pasom" Puchar Polski, a więc i przepustkę do potyczki o Superpuchar. W podstawowym składzie znalazł się natomiast debiutant, pozyskany przez Cracovię na zakończenie okienka transferowego Bośniak Damir Sadiković, defensywny pomocnik.

Spotkanie, które 9 sierpnia odwołano z powodu covidowego alarmu w Legii, w drugim podejściu też zaczęło się nie bez przeszkód. No bo kibice Legii odpalili race i dopiero po ośmiu minutach, kiedy dym podniósł się znad murawy, sędzia zaczął mecz. Dodajmy - sędzia Wojciech Myć o swojej wieczornej robocie dowiedział się dopiero rano w dniu meczu, kiedy okazało się, że wyznaczony do prowadzenia spotkania Mariusz Złotek rozchorował się.

Pierwszą ciekawszą akcję przeprowadzili zdobywcy Pucharu Polski - w 4 min Pelle van Amersfoort przelobował bramkarza i bramkę Legii (swoją drogą, był na spalonym). Sześć minut potem, po zamknięciu legionistów w "16" przy okazji rzutu rożnego, Marcos Alvarez huknął z kąta w boczną siatkę. Cracovia była aktywniejsza, bardziej agresywna. Po chwili Milan Dimun przedarł się lewą stroną, dośrodkował, a Rivaldinho zagłówkował - ten strzał nie sprawił jednak problemów Radosławowi Cierzniakowi.

Legia bardzo długo grała na stojąco, przez pół godziny nie oddała strzału! Stało się to dopiero w 35 minucie, choć Joel Valencia w zasadzie dośrodkował, tyle że tym zagraniem zmusił Lukasa Hrosso do złapania piłki. Sześć minut potem w pole karne "Pasów" wpadł z piłką Kapustka, no i kopnął nad poprzeczkę. Klarowniejsza była okazja Cracovii w 44 min: po świetnym podaniu Sadikovicia ze środka boiska, stojący przed bramką Legii van Amersfoort zagłówkował za wysoko.

Drugą połowę dużo lepiej zaczął warszawski zespół. Jedna, druga akcja, aż w 48 min Paweł Wszołek ograł Ivana Marqueza i mógł dać Legii prowadzenie. Na szczęście dla "Pasów", źle strzelił (podał?) piłkę. Cracovia zaraz się odgryzła, ale w 51 min znów dobrą akcję wykonał Wszołek, wykonał przerzut do Luquinhasa. Jego strzał obronił Hrosso. Wyraźnie pobudzona Legia za chwilę zdobyła nieuznanego gola - Tomas Pekhart był na spalonym.

Kontuzja wykluczyła z gry Szymonowicza. Z kolei w 64 min sędzia Myć stanął przed najtrudniejszą jak do tej pory decyzją. Gdy po strzale van Amersfoorta Igor Lewczuk zasłonił się rękami - i właśnie w ręce trafiła go piłka - rzutu karnego nie było. A w 66 min na plac wszedł Rafael Lopes. Facet, który jako kapitan Cracovii 24 lipca podnosił w górę Puchar Polski, a tydzień później był już graczem Legii...

Cracovia nie dała się ustawić w pozycji obronnej. Czuła, że stać ją na Superpuchar. Nie grała na dociągnięcie do rzutów karnych (bo to był mecz bez dogrywki), atakowała, jednak szanse bramkowe z tego się nie rodziły. Po stronie gospodarzy sprawy w swoje ręce wziął w 90 min Luquinhas, jego rajd przerwany został faulem 17 m od bramki krakowian. Strzał z wolnego Mateusza Cholewiaka przyniósł gospodarzom tylko rzut rożny.

A zatem - o Superpucharze Polski decydowały rzuty karne! Zaczęli legioniści i szło to tak:
Antolić - 1:0,
van Amersfoort - 1:1,
Valencia - 2:1,
Sadiković - 2:2,
Cholewiak - 3:2,
Vestenicky - 3:3,
Wszołek - nadal 3:3, strzał obronił Hrosso!,
Fiolić - 3:4,
Juranović - 4:4,
Dimun - 4:5!

I to właśnie Milan Dimun, wykonawca decydującej "jedenastki", a w tym meczu kapitan drużyn, wzniósł pierwszy pozłacaną paterę - czyli Superpuchar.

Legia Warszawa - Cracovia 0:0, w rzutach karnych 4:5
Legia: Cierzniak - Juranović, Lewczuk, Wieteska (23 Astiz), Rocha (84 Stolarski) - Wszołek, Martins (77 Cholewiak), Kapustka (58 Antolić), Luquinhas, Valencia - Pekhart (66 Lopes).
Cracovia: Hrosso - Rapa, Marquez, Rodin, Szymonowicz (56 Ferraresso) - Fiolić, Sadiković, Dimun, van Amersfoort, Alvarez (77 Vestenicky) - Rivaldinho (73 Piszczek).
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin). Żółte kartki: trener Probierz, Ferraresso, Rapa, Marquez. Widzów: 7000.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia zdobyła Superpuchar! Zwycięstwo nad Legią po rzutach karnych ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto