Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia za wycięcie 171 drzew przy alei 3 Maja musi posadzić nowe. Tylko gdzie?

Piotr Rąpalski
Cracovia chce przy al. 3 Maja wybudować boisko piłkarskie, korty tenisowe oraz fitness klub lub restaurację. Problem w tym, że trzeba przy tym wyciąć 171 drzew. Aby spółka nie musiała uiszczać za ich usunięcie opłat idących w miliony złotych, musi nasadzić 600 innych drzew. Pytanie, gdzie?

Kierownictwo Cracovii skłania się do drugiego rozwiązania. Lecz tu kolejny problem. Spółka chce sadzić drzewa na terenach, którymi zarządza, czyli przy al. 3 Maja, na obiektach przy ul. Wielickiej oraz wokół stadionu przy ulicy Kałuży. Urzędnicy obawiają się, że nie ma tam miejsca. Proponują inne tereny.

Nowa inwestycja
Na 3 ha terenu, gdzie kiedyś był otwarty basen, ma powstać boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią i korty tenisowe. Możliwe, że w hali. Stara niecka ma zostać rozebrana, a budynek zaplecza odnowiony. Pojawi się w nim restauracja, klub fitness lub centrum rehabilitacji dla sportowców. Cracovia jeszcze dopracowuje plany. Powstać ma też parking na około 100 aut, z wjazdem od ul. Chodowieckiego.

Koszt szacuje się na 10 mln zł. MKS Cracovia została dokapitalizowana w tym celu przez Comarch Janusza Filipiaka. Kwota była większa - 30 mln zł, ale część poszła na spłatę długów spółki. Planowany jest też hotel, do budowy którego Cracovia szuka prywatnego inwestora (koszt ok. 20 mln zł).
Gdzie zmieści drzewa
Plan piękny, ale problemem są niemniej piękne drzewa rosnące na tym terenie, także cenne okazy. Według prawa, za wycinkę trzeba ponieść opłaty lub nasadzić nowe rośliny. Przy planowanej inwestycji zmieści się ich niewiele. Podobnie przy Wielickiej. Gdzie "upchnąć" resztę roślin?

- To my poniesiemy koszty, więc chcemy nasadzić drzewa u siebie, aby upiększyły nasze tereny - tłumaczy Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia.

Według szacunków klubu, przy stadionie zmieścić się może około 140 drzew. Resztę klub chce nasadzić przy ulicy Wielickiej i alei 3 Maja, ale tam już rośnie sporo zieleni. Koło stadionu jest jeszcze spory trawnik (przy parkingu od strony ul. Dunin-Wąsowicza) i plac ziemi przy al. Focha, ale może to być ciągle mało.

Teren po zakonnicach
Zapytaliśmy władze spółki, czy nie można wykorzystać około 500 metrów kwadratowych terenu przed głównym wejściem na stadion. Działka przez dłuższy czas należała do zakonu sióstr norbertanek i pozostaje przykryta zniszczonym betonem.

W 2005 roku miasto przygotowując się do modernizacji Cracovii wymieniło się gruntami z zakonem. Gmina przejęła ok. 4,5 ha w okolicach al. Focha, a oddała ok. 2,4 ha w innych rejonach Krakowa. Z budżetu miejskiego dopłacono norbertankom 6,6 mln zł. O dziwo, skrawka terenu nie wymieniono. Miasto nie chciało go dokupić za ok. milion złotych, a siostry uporządkować. Teraz sytuacja się zmieniła.

Działka została zakupiona przez Comarch, sponsora Cracovii. - W najbliższym czasie obszar ten zostanie całkowicie uporządkowany, skujemy asfalt, posadzimy trawę. Ze względu na wielkość i kształt, obecnie nie przewiduje się tam inwestycji - podaje Paweł Kozyra, dyrektor ds. komunikacji w Comarch.

Dlaczego nie wykorzystać tego skrawka pod nasadzenia drzew? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Cracovia myśli nad zagospodarowaniem go na minimuzeum.

Urzędnicy bez decyzji
Magistrat jest sceptyczny co do możliwości nasadzeń drzew przy stadionie. Proponuje inne tereny. - Jest kilkadziesiąt lokalizacji, głównie parki i pasy drogowe, ale klub nie odniósł się pozytywnie, więc czekamy teraz na jego propozycje - mówi Jan Machowski, kierownik biura prasowego Urzędu Miasta.

Zarząd Infrastruktury Sportowej, który opiekuje się stadionem, jest bardziej przychylny spółce. - Po wizji lokalnej wyraziliśmy zgodę na dokonanie nasadzeń na wskazanym terenie przy ul. Kałuży - dodaje Jerzy Sasorski, rzecznik ZIS.

Zaznacza jednak, że decyzję o zgodzie na wycinkę oraz o liczbie i rodzaju nowych drzew musi wydać wydział kształtowania środowiska Urzędu Miasta. Od tego, jakie trzeba nasadzić rośliny, zależy to, ile ich się zmieści. Wydział jeszcze nie podjął decyzji, ale również obawia się o ilość miejsca przy stadionie.

Przewodniczący komisji ekologii i ochrony powietrza Rady Miasta Krakowa dziwi się problemowi. - Przecież najważniejsze, aby nowe drzewa w zamian za wycięte pojawiły się w granicach miasta - komentuje radny Paweł Ścigalski. - Cracovia może część nasadzić poza swoim terenem, ale z tabliczką, że to jej dzieło. Zyska marketingowo.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto