Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia wygrała w PK - dwa gole, a mogło być jeszcze więcej

Andrzej Stanowski
Petr Dvorzak strzelił pierwszą bramkę i asystował przy drugiej.
Petr Dvorzak strzelił pierwszą bramkę i asystował przy drugiej. fot. Wacław Klag
Dobrze rozpoczęli ćwierćfinałowy turniej o Puchar Kontynentalny w węgierskim Dunaujvaros hokeiści Comarch Cracovii. W pierwszym meczu pewnie pokonali Slaviję Lublana 2:0.

Drużyna z Lublany gra w słoweńsko-austriacko-włoskiej lidze INL będącej zapleczem dla EBEL. W tym zespole występują wyłącznie gracze słoweńscy. Pierwsze minuty zdawały się wskazywać, że Słoweńcy mogą być groźnym rywalem, ale "Pasy" szybko opanowały sytuację i rozpoczęły ostrzał bramki strzeżonej przez Urosa Pusa.

Od 8 min krakowianie prowadzili 1:0, wykorzystując grę w podwójnej przewadze, a zdobywcą gola był Petr Dvorzak. Cracovia nie ustawała w ataku, przychodziło to jej tym łatwiej, iż w pierwszej tercji goście często faulowali i wędrowali na ławkę kar. Bliscy zdobycia bramek byli ponownie Dvorzak (po jego strzale krążek odbił się od słupka), Milan Kostourek, Sebastian Kowalówka, Tomasz Kozłowski.

W drugiej tercji trwała dominacja krakowian, ale mieli źle nastawione celowniki albo dobrze interweniował Pus, postać numer 1 w słoweńskim zespole. Słoweńcy sporadycznie zjawiali się w tercji krakowian.

W ostatnich 20 minutach "Pasy" nadal kontrolowały sytuację na lodzie, nawet wtedy, kiedy przez 4 minuty musiały grać w osłabieniu. Ba, byli wtedy bliscy podwyższenia wyniku, ale dobrych okazji nie wykorzystali Aron Chmielewski i Michał Piotrowski. Na 60 sekund przed końcem meczu trener zespołu z Lublany Jaka Avgustincić wziął czas, a następnie wycofał z gry bramkarza. Cracovia broniła się bardzo umiejętnie, na 13 sekund przed końcową syreną krążek przechwycił Tomasz Kozłowski i skierował go do pustej bramki.

Nie był to wielki mecz Cracovii, ale jej zwycięstwo nie było ani przez moment zagrożone. - Najważniejsze w takim turnieju są punkty. Cieszy dobra, uważna gra w obronie, Rafał Radziszewski nie miał zbyt wiele pracy, ale w kilku sytuacjach interweniował bardzo pewnie. Szwankowała skuteczność, wypada wierzyć, że w kolejnych meczach będzie lepiej - mówił trener Rudolf Rohaczek.

W drugim meczu: DAB Docler Dunaujvaros - HSC Csikszereda Miercurea-Ciuc 3:2 po karnych (0:0, 1:1, 1:1, 0:0).

Comarch Cracovia - Slavija Lublana 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Dvorzak (Kostourek) 8, 2:0 Kozłowski (Dvorzak) 60.
Sędziował: Sewruk (Ukraina). Kary: 8 - 10 min. Widzów: 250 (w tym 150 z Krakowa).
Cracovia: Radziszewski - Noworyta, A. Kowalówka, S. Kowalówka, Słaboń, Chmielewski - Kłys, Zvatora, Kozłowski, Kostourek, Dvorzak - Witowski, Galant, D. Laszkiewicz, Rutkowski, Piotrowski - Sznotala, Lehmann, Wiśniewski, Cieślicki.
Slavija: Pus - Kar, Scap, Simchovic, Humar, Zagorc - Sodrznik, Jancar, R. Peterca, Snoj, Gorse - Campa, Kriviec, Dovic, Javornik, Pene - Prusnik, Pogacar, Haler, N. Petreca, Juric.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto