Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia wreszcie jest u siebie!

Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
W sobotę piłkarze Cracovii rozegrają mecz z Arką Gdynia na nowym stadionie, który stoi w miejscu starego, ale został zbudowany od zera.

Budowa przebiegła w ekspresowym tempie (zaczęła się w lipcu ubiegłego roku od wywożenia setek ton ziemi i kamieni), piłkarze musieli w ubiegłym sezonie w jesieni tułać się po Sosnowcu, gdzie grali w roli gospodarza na Stadionie Ludowym, a wiosną tego roku na obiekcie Hutnika. Także dwa jesienne spotkania odbyły się na Suchych Stawach. Od soboty piłkarze Cracovii będą mogli powiedzieć, że grają wreszcie u siebie.

Powstał obiekt na 15,5 tysiąca miejsc, którego koszt wyniósł około 170 mln zł. Wczoraj wizytował go prezydent miasta Jacek Majchrowski. - Serdecznie chcę podziękować wykonawcom - powiedział prezydent. - Firmy, które wykonywały tę budowę, czyniły to w sposób wzorcowy, bez żadnych kłopotów. Stadion został wybudowany w 14 miesięcy od podstaw, za pieniądze, które były pierwotnie przeznaczone na tę inwestycję, bez wymuszania czegokolwiek.

Miasto przekazuje ten obiekt Cracovii, która będzie płaciła czynsz w wysokości 1 procenta wartości inwestycji od części sportowej i 3 procent od części komercyjnej. Obiekt będzie mógł spełniać nie tylko funkcje sportowe, także kulturalne - organizowane mogą być na nim koncerty z 25-tysięczną widownią (fani będą mogli się znaleźć na murawie).

- Dziękujemy za ten stadion, który spełnia nasze marzenia - powiedział wiceprezes Cracovii Jakub Tabisz. - Jest może kilka mankamentów, ale drobnych. Nie skupiamy się na nich. Trzeba pamiętać za ile obiekt był budowany. Jesteśmy szczęśliwi, że piłkarze będą grać na tym stadionie i mam nadzieję, że wygrywać. Dla nas zarządzanie tak dużym obiektem to coś nowego, do tej pory kierowaliśmy małym stadionem i małą halą lodową, więc będziemy się musieli tego nauczyć. Najważniejsze jest to, by obiekt zarobił na siebie.

Mankamentem jest na razie brak odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Miasto w październiku ma podpisać umowę na wykonanie podziemnego parkingu, na razie na 200 miejsc, a w przyszłości większego. Co było najtrudniejsze w budowie tego obiektu? - Z pewnością ekstremalne warunki pogodowe - mówi dyrektor Alpine-Budus Zbigniew Urbaniec. - Wyjątkowo sroga zima, mokra wiosna. Ale daliśmy sobie radę.

Pierwszy mecz odbędzie się już za dwa dni, ale oficjalne otwarcie nastąpi spotkaniem z TSV 1860 Monachium 9 października. Mimo fatalnej postawy piłkarzy w rozgrywkach ligowych zainteresowanie pierwszym występem w nowych warunkach jest dość duże. - Do tej pory sprzedało się już około 7 tysięcy bilety i karnetów - mówi Rafał Ościak, dyrektor marketnigu MKS Cracovia SSA. - A sprzedaż trwa cały czas. Jeśli chodzi o same karnety, to wynik sprzedaży kształtuje się na poziomie 2,5 tysiąca. Otwieramy nowy stadion i wielu kibiców chce kupić bilety na różne sektory. Liczymy na to, że znacznie większa sprzedaż będzie wiosną.

Pierwszy mecz będzie mogło zobaczyć mniej widzów niż liczy pojemność obiektu. W związku z koncertem Macieja Maleńczuka i ustawioną sceną około 3500 tysiąca miejsc będzie wyłączonych.
- Liczymy na to, że stadion będzie pełny, że zobaczy mecz 12 tys. widzów - mówi Rafał Ościak.
Kupno biletu i karnetu uzależnione jest od posiadania karty kibica. Do tej pory wydano 8,5 tys. takich dokumentów, natomiast zarejestrowanych w klubowej bazie jest 12 tys. fanów.

Mecz z Arką rozpocznie się o godz. 18.15, ale organizatorzy proszą o wcześniejsze przybycie. Bramy obiektu będą otwarte od godz. 15. Stary stadion otwarty w 1912 r.prze-chodził różne koleje losu, m.in. pożar try-buny w 1963 r. Dwa lata wcześniej podczas ligowych zmagań padł na nim rekord frekwencji. Spotkanie z Wisłą oglądało blisko 35 tys. widzów. Nierzadko w latach 60. ligowe spotkania oglądało ponad 30 tys. widzów. W 1936 r. obiekt otrzymał imię marszałka Józefa Piłsudskiego. Po wojnie nazwa zniknęła, a w 1991 r. przywrócono ją. W 2005 r. Rada Miasta nadała stadionowi imię papieża Jana Pawła II, ale rok później Krakowski Sąd Administracyjny anulował tę decyzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto