Cracovia w poważnym kryzysie. Oto jej główne grzechy
Wąska kadra
Trener Zieliński dysponował 13 – 15 graczami na poziomie ekstraklasowym. To stanowczo zbyt mało, by myśleć o rozwoju. Początek był jeszcze dobry – 8 punktów w pierwszych czterech meczach, ale potem problemy kadrowe się nawarstwiały i szkoleniowiec musiał grać tą samą grupą piłkarzy. Ilościowo nie wyglądało to źle, bo „Pasy” w przeciwieństwie do sytuacji z ubiegłego sezonu miały 20 zawodników w meczowej kadrze, ale wielu z nich to byli albo młodzieżowcy, albo zawodnicy z drugiego zespołu, który przestał istnieć. Rzucanie ich na głęboką wodę, gdy wyniki w meczach były na styku lub wręcz niekorzystne, graniczyło z szaleństwem. I Zieliński tego słusznie nie robił. A nie zapominajmy o tym, że przed poprzednim sezonem odeszli tacy kluczowi piłkarze jak choćby Pelle van Amersfoort, Sergiu Hanca, w połowie sezonu 2022/23 Matej Rodin. Nie znaleziono za nich godnych następców.